
(Fot. Archiwum własne.)
Katja, kobieta w wieku 55 lat, która została ciężko ranna w wyniku wybuchu i pożaru łodzi, do jakiego doszło na Jezioraku, niestety zmarła - taka tragiczna informacja dotarła do redakcji dzisiaj po południu.
W dniu dzisiejszym opisywaliśmy na portalu sytuację rodziny z Niemiec - troje jej członków zostało poważnie rannych w wyniku wypadku, do jakiego doszło 25 lipca na Jezioraku, kiedy to tuż po wyjściu z portu zapaliła się i wybuchła łódź motorowa. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy tragiczną aktualizację - nadeszła informacja o śmierci jednej z poszkodowanych. Jak pisaliśmy, spośród trojga rannych to jej stan budził ostatnio największy niepokój lekarzy i najbliższych.
55-letnia Katja odeszła dzisiaj, ostatecznie przegrywając walkę o swoje życie, toczoną od wypadku z 25 lipca. Kobieta doznała poparzeń 75% ciała, przeszła trzy operacje. Zmarła już po tym, jak ze szpitala w Polsce przetransportowano ją do Niemiec. Jej mąż ma jeszcze w tym tygodniu opuścić szpital w Hanowerze, zaś syna czeka transport ze szpitala w Polsce do ojczyzny.
Bliskim składamy serdeczne kondolencje z powodu ich straty.
Red. kontakt@infoilawa.pl.