Zdjęcie ilustracyjne - pochodzi z wiecu solidarności z Ukrainą, zorganizowanego w Iławie.
O aktualną liczbę uchodźców z Ukrainy, przebywających w Iławie, w tym przede wszystkim dzieci, pytała podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Iławie jedna z radnych - Elżbieta Prasek.
W odpowiedzi liczby podała Dorota Kamińska - zastępczyni burmistrza.
- Jeśli chodzi o liczbę wniosków o PESEL, to mamy ich ponad 600 - to nie są tylko mieszkańcy Iławy - wymieniała. - Natomiast jeśli chodzi o osoby przebywające, które są zarejestrowane w danych policji i w naszych danych, to jest to na dzień dzisiejszy 335 osób. Dzieci w naszych szkołach i przedszkolach mamy niespełna 100.
O kwestię opieki żłobkowej dopytywał Michał Młotek, przewodniczący rady.
- Słyszę z wielu źródeł, że jest taka potrzeba - zaznaczył.
Tutaj Dorota Kamińska odpowiedziała, że do urzędu zgłosiła się dotąd (przez pośrednika) tylko jedna osoba z taką potrzebą. Wyjaśniała też, na jakich zasadach uchodźcom z Ukrainy może być zapewniona opieka żłobkowa. Jak mówiła, było to przedmiotem konferencji z udziałem wojewody i kuratora oświaty. Odpowiadano wówczas m.in. na pytanie, co z wnioskami mieszkańców Iławy w sytuacji, gdy o miejsce w żłobku ubiega się także obywatel Ukrainy - uchodźca.
- Padła taka odpowiedź od pana wojewody, że wtedy trzeba na równych zasadach otworzyć i dla mieszkańców, i dla uchodźców. Natomiast ważne jest, żebyśmy mieli świadomość, jakie są kryteria - mówiła zastępczyni burmistrza, dodając, że miejsca w żłobkach w pierwszej kolejności przysługują dzieciom rodziców pracujących. W zgłoszeniu, o którym była mowa, urząd miał do czynienia z osobą, która jeszcze nie pracuje. - Będziemy to jeszcze konsultować z panem kuratorem, z panem wojewodą, żeby nie wylać dziecka z kąpielą i żeby nie okazało się, że nasi mieszkańcy nie mogą skorzystać ze świadczeń, o które zabiegali. Natomiast jeżeli chodzi o poluzowanie limitów, to trzeba jasno powiedzieć, że my możemy przyjąć dzieci do limitu bezpieczeństwa, ale tego nikt nie określił. Dyrektor na własne barki musi wziąć odpowiedzialność za decyzję, na ile liczbę miejsc da się bezpiecznie zwiększyć, a mówimy tu o opiece nad bardzo małymi dziećmi.
Na razie do żłobka miejskiego nie przyjęto jeszcze żadnego dziecka uchodźców. Sprawa omawianego zgłoszenia ma być jeszcze procedowana w tym tygodniu.
O tę kwestię dopytywała jeszcze Anna Pogodowska:
Czy pozwala na to nasza uchwała? Bo w uchwale mamy, że pierwszeństwo w przyjęciu mają osoby zameldowane na stałe w Iławie i odprowadzające podatek dochodowy w Iławie.
- Dlatego będziemy to bardzo wnikliwie sprawdzać i dyskutować o tym, na ile możemy sobie pozwolić, aby nie uchybić bezpieczeństwu dzieci - kończyła ten wątek Dorota Kamińska.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
15Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
no i kilkanaście minut temu raczył wpisać poniżej swój denny jak zwykle tekst nasz fizjolog 35-ty""""""""""""Piramidalnych absurdów? Ależ w żadnym razie. To tylko i tak delikatne określenia twej osoby, ośle patentowany. Dobrze że je przypomniałeś wszystkim czytelnikom, bezrozumny robaczku. I to na własne życzenie. Tak ci zależy na autoreklamie? Co za tępy baran...""""""""""""""no i będzie pisał ten burak ,,, do czasu aż mu pielęgniarka przywali zastrzyk w tyłek i wyłączy światełko
bo towarzysz 35-ty nie zauważył , że pośmiewisko z siebie robi i brnie ze swoją głupotę coraz głębiej . rup tak dali fizjologu .. ale jak otrzeźwiejesz , to pamiętaj , że nawet na wściekliznę są lekarstwa .
Jest problem, bardzo duży i poważny. W Polsce, światowe organizacje pomocowe, ogłaszają,że jest kryzys humanitarny. Jeżeli ukraińcy zostaną wpisani do naszej Polskiej Konstytucji, to nikt ich nie tknie.
to jest problem.teraz trzeba rozwiazac kwestie zlobkow i przedszkoli dla tych dzieci zeby matki mogly pracowac bo ile bedzie spoleczenstwo pomagac.narazie pomaga ale trzeba liczyc sie ztym zanim odbuduja iwroca do siebie to potrwa.teraz trzeba nieustannie modlic sie wszyscy zsby byl pokoj ikoniec tej okrutnej wojny.
Pani naprawdę myśli że wrócą do siebie? W porównaniu z Ukrainą Polska to Eldorado. Po co mają wracać skoro rząd im tu da wszystko za darmo, często zapewniając lepsze warunki niż mieli przed wojną? Patrząc na zachowanie niektórych Ukraińców - zwłaszcza młodych panów - raczej się nie martwią wojną i powrotem do domu. Pozdrawiam.
Dzień dzisiejszy?... Proponuję zajrzeć do słownika języka polskiego....
Piramidalnych absurdów? Ależ w żadnym razie. To tylko i tak delikatne określenia twej osoby, ośle patentowany. Dobrze że je przypomniałeś wszystkim czytelnikom, bezrozumny robaczku. I to na własne życzenie. Tak ci zależy na autoreklamie? Co za tępy baran...
Za dużo
Kolego a o czym on ma zadecydować - a gdzie jest praca dla tylu.Mogą iść do wsi po gospodarzach popytają. Firmy owszem, ale za psi grosz jak się słyszy to tak!
Fakty są jasne: oni chcą żyć w miastach, nie na wsi. Ze wsi wyjeżdżają po spędzeniu jednej nocy. Oni nie do pracy do nas przyjechali.
No to może jeszcze konsultacje z mieszkańcami przeprowadźcie. Tu trzeba działać szybko. Ukrainki chcą normalnie pracować. Może burmistrz w końcu sam o czymś zdecyduje na własną odpowiedzialność. Taka po prostu męska decyzja bez ciągłych konsultacji.
dlaczego jeszcze Ukraińców nie zatrudniłeś. Do tego nie trzeba ciągłych konsultacji, wystarczy męska decyzja.
To zatrudniaj. Na co czekasz?