REKLAMARyszczuk
REKLAMAOlszta
REKLAMApsl_Zofia Fota
wydrukuj podstronę do DRUKUJ23 lipca 2022, 21:03 komentarzy 10

(Fot. nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.)

311 minut, czyli ponad 5 godzin - z takim opóźnieniem przyjechał dziś na dworzec Iława Główna pociąg Intercity relacji Kołobrzeg - Łódź. Wcześniej skład zatrzymano między Redakami a Iławą po tym, jak - w nieznanych na razie okolicznościach - doszło do uszkodzenia pantografu i sieci trakcyjnej. Pechowym pociągiem, jak widzieliśmy na iławskim dworcu, podróżuje kilkaset osób, głównie wczasowiczów wracających z urlopów; są już bardzo zmęczeni trudami tej podróży.

Do niecodziennego zdarzenia, będącego przyczyną dużych utrudnień, doszło dziś na szlaku kolejowej magistrali pomiędzy Redakami a Iławą. Specjalna komisja będzie wyjaśniać, jak doszło do uszkodzenia pantografu i sieci trakcyjnej, co było przyczyną zatrzymania jednego z pociągów na kilka godzin w polu.

Do zatrzymania pociągu Intercity relacji Kołobrzeg - Łódź pomiędzy Redakami a Iławą doszło dziś (23 lipca) około godziny 15:40. Już w godzinach wieczornych otrzymaliśmy telefon od zniecierpliwionego pasażera, który skarżył się, że pociąg z nieznanej podróżującym przyczyny już od ponad 4 godzin stoi w polu i nie wiadomo, co się stało, ani kiedy skład wyruszy w dalszą trasę.

Jak się okazało po kontakcie z PKP PLK, pechowy pociąg wjechał w uszkodzoną sieć trakcyjną. Elektryczna lokomotywa nie mogła kontynuować jazdy i na miejsce trzeba było ściągnąć lokomotywę spalinową. Ponadto na pewnym odcinku do dyspozycji był tylko jeden z dwóch torów.

Spółka PKP PLK, odpowiedzialna za utrzymanie sieci kolejowej, podjęła czynności w celu zabezpieczenia pantografu i sieci trakcyjnej.

- W międzyczasie, gdy działania podejmowały służby techniczne, zadbaliśmy o to, by pociąg mógł ruszyć w dalszą drogę i zatroszczyliśmy się o pasażerów: do pociągu dostarczono ponad tysiąc butelek wody dla pasażerów, którzy byli na miejscu. Pasażerowie w miarę możliwości byli na bieżąco informowani o tym, jaka jest obecnie sytuacja na linii i kiedy będą mogli wyruszyć w dalszą drogę. Skład został ściągnięty na dworzec Iława Główna lokomotywą spalinową i stąd będzie kontynuował podróż w kierunku Warszawy z nową lokomotywą elektryczną. Wyruszyć ma około godziny 20:30 - powiedział nam Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.

Na razie nie wiadomo, w jaki dokładnie sposób doszło do uszkodzenia pantografu i sieci trakcyjnej.

- To wyjaśni dokładnie komisja, która sprawdzi, czy sieć już była uszkodzona i w jakich okolicznościach doszło do jej uszkodzenia - mówi przedstawiciel PKP PLK.

W sprawie ewentualnej komunikacji zastępczej przedstawiciel PKP PLK nie wypowiedział się, informując, iż jest to kompetencja przewoźnika, w tym przypadku Intercity. 

Pasażerowie feralnego pociągu, którzy około 5 godzin spędzili w stojącym w polu pociągu, nie wiedząc, kiedy dotrą do domów, na iławski dworzec przyjechali bardzo zmęczeni. W większości byli to turyści, dla których podróż nie zakończyła się w Iławie.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

Skład dotarł na dworzec Iława Główna z ponad 5-godzinnym opóźnieniem.

REKLAMANAJLAK
REKLAMAKO_Maciej Rygielski

10Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Halina 10 ponad rok temuocena: 38% 

    Mogli w tym czasie jagody pozrywać, zamiast siedzieć w telefonach.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Koko 9 ponad rok temuocena: 71% 

    Eeee tam, jakie to spóźdnienie. ZA komuny trafiło mi się tak na stacji Iława Głowna, jest zima. Czekam na pociąg z Wrocławia przez Poznań do Olsztyna i dalej do Białegostku. On z Iławy ruszał o 12-tej w południe. Nagle megafony ryczą, ze pociąg z Wrocławia do Białegostoku przez Olsztyn nadjężdza ale jest 11g. Zdziwieni pytamy się kolejarza co to za pociąg ze tak wcześnie nadjeżdza. Oni na to: a to ten wczorajszy ... To były dobre czasy, no nie?!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~szybka akcja 8 ponad rok temuocena: 64% 

    Ludzie w tych czasach jacyś tacy małostkowi się zrobili i strasznie roszczeniowi. W momencie studiów - 2009-14, prawie ZAWSZE jeździłem pociągiem i były opóźnienia po kilka godzin, zabierano wagony z pociągów, które były bardzo oblegane przez studentów, niejednokrotnie ludzie siedzieli na korytarzach, ledwo się ruszając od tłoku i nikt nie stękał, nie biegał do gazety, bo musiał poczekać itp. Kiedyś pamiętam jak w Szymankowie ukradziono kawałek trakcji, też nikt nie biegł do gazety tylko czekał, poznawał kogoś, rozmawiał i przeczekał. A teraz ludzie to typowe ci*y, przynieś mu pod nos, 30 sekund nie poczeka przed przejściem tylko wchodzi na chama jakby przechodził z pokoju do pokoju, o wszystko krzyczą, empatia zeszła na boczny tor, pokolenie krzyczących Julek i transów Brajanków

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~PKP zawsze niewinne... 7 ponad rok temuocena: 56% 

    Szanowny podróżniku, ja też dobrze pamiętam tamte czasy. A nawet o wiele wcześniejsze. I na PKP zawsze tak było. Ale to wcale nie oznacza, że należy wiecznie się zgadzać z patologiami, które nieustannie w tej instytucji mają miejsce (z wykluczeniem oczywiście zdarzeń losowych). Zarządcy PKP zawsze winę za bałagan, brud, przepełnienie w pociągach, sprzedaż biletów na miejsca już sprzedane wcześniej, sypiącą się infrastrukturę - zwalali na kogoś innego. A tak naprawdę przy tej firmie powstało mnóstwo dochodowych (oczywiście tylko dla zarządów) spółek dojących pasażerów. A obsługa pociągów ma zawsze wszystko gdzieś... Czy trzeba było kilkaset osób trzymać w upale tyle godzin w polu niedaleko Iławy? Nie można było po nich wysłać lokalnego pociągu pasażerskiego, których zawsze kilka stoi na bocznicach koło parowozowni? I przywieźć ich na stację w Iławie, by tu się nimi nieco zaopiekować? No i tu jest najważniejszy problem - a komu by się chciało tym zająć i zapłacić za to parę groszy...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~gdzie się zaszczepić? 6 ponad rok temuocena: 78% 

    A ja mam zupełnie inne pytanie. I z braku innego miejsca chciałbym je zadać tutaj. Jak wiadomo, od czwartku osoby po 60 roku życia mogą się zaszczepić czwartą dawką przypominającą przeciw covid 19. Można się zarejestrować na internetowym indywidualnym koncie pacjenta z zakładce - skierowania. Tylko gdzie? Po wejściu na swe konto można wybrać najbliższe punkty szczepień... w Ząbrowie, Rudzienicach, Lubawie, Kisielicach. Tylko nie w Iławie, ponieważ żadnego takiego w systemie nie ma. Czy więc starsi iławianie, by się zaszczepić, będą musieli jeździć do okolicznych wsi i miasteczek? Dlaczego tam można utrzymywać punkty szczepień, a w Iławie liczącej ponad 30 tys. mieszkańców już nie? Co na to urzędnicy ze starostwa? Czy Iława już nie jest częścią powiatu iławskiego?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~dawid19 5 ponad rok temuocena: 0% 

    ja się dziwię, że po 3 strzałach jeszcze ktoś normalnie funkcjonuje

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Pawcio 4 ponad rok temuocena: 33% 

    Ktoś tu h ludzi na stanowiska powybieral więc po co ten lamen?Nie płacz tylko wsiadaj na rower i zawijają do Stolicy Warmii Lubawy na kolejne szczepienie...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Adam 3 ponad rok temuocena: 50% 

    Paliwo drogie to wszyscy teraz na pociągi się przenieśli haha. A tak to puste składy jechały

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Iława 2 ponad rok temuocena: 64% 

    A co tu wyjaśniać awarię były są i będą. Pa

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jurek 1 ponad rok temuocena: 65% 

    Oczywiście, że awarie były i będą, ale 5 godzin stania przy takiej awarii, to zdecydowanie za dużo. Do tego błędna informacja podana przez urządzenia nagłaśniające o udaniu w dalszą podróż pociągu o godzinie 17:30, też nie jest właściwa. Nie została ona skorygowana przez obsługę pociągu, ponieważ akumulatory się wyczerpały i urządzenia nagłaśniające przestały działać. Można jednak było przejść wzdłuż torów i powiadomić pasażerów poszczególnych wagonów ustnie. Do tego dodać należy, że z chwilą wyczerpania akumulatorów, WC zostały zablokowane. To też trzeba niezwłocznie naprawić. W tak węzłowej stacji kolejowej powinna być do dyspozycji jedna lokomotywa spalinowa. Pociąg stał kilka godzin w miejscu nie dostępnym dla służb ratunkowych. A co by się stało, gdyby nastąpiła konieczność szybkiej interwencji Pogotowia Ratunkowego ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.5429 sekundy