Citroen, który został uszkodzony przez nieznanego na razie sprawcę nocą z minionej soboty na niedzielę na ulicy 1 Maja w Iławie. (Fot. Archiwum prywatne.)
Iława. Osobowy citroen padł ofiarą wandala nocą z soboty na niedzielę. Sprawcy już szuka policja, natomiast pokrzywdzony tym przestępstwem właściciel auta poszukuje świadków, którzy mogliby pomóc w ustaleniu okoliczności zdarzenia i winnego.
Straty - wstępnie - wynoszą około 1 500 zł. - Ale wizyta w warsztacie dopiero przede mną... - mówi pokrzywdzony iławianin.
Nie wiadomo dlaczego nocą z soboty na niedzielę (30/31 lipca) ktoś uszkodził stojące na ulicy 1 Maja 15B w Iławie auto marki Citroen.
- Poszukuję świadków - mówi pokrzywdzony tym przestępstwem mieszkaniec Iławy (imię i nazwisko do wiadomości redakcji - przyp. red.).
Według niego uszkodzone zostały aż 4 samochody, ale Komenda Powiatowa Policji w Iławie dotychczas odebrała tylko jedno zgłoszenie dotyczące zniszczenia mienia na ulicy 1 Maja - to dotyczące citroena.
- W aucie doszło do wgniecenia drzwi i wybicia szyby - mówi st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Funkcjonariusze obecnie prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawcy zniszczenia mienia.
Jeśli ktoś ma wiedzę na temat tego przestępstwa, to właściciel uszkodzonego samochodu prosi o kontakt z iławską komendą pod numerem telefonu 47 73 262 00.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: archiwum prywatne.
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Do drajwera to ty jesteś idiotom to właśnie widać że parkujesz jak popadnie i myślisz że cała droga twoja ja cię znajdę
'już szuka policja'? Haha sprawcy, który skasował mi auto szukają już 3 miesiące, ale to moja wina, bo w środku miasta na parkingu niebezpiecznie ustać. Takie coś tylko przez te trzy miesiące usłyszałam, także powodzenia
Niestety, szacunek do czyjejś własności chyba zanika w naszym społeczeństwie...W zeszłym miesiącu zastałem swój samochód z przetartym i pękniętym zderzakiem... Sprawca oczywiście nie poczuł się do odpowiedzi, monitoringu w tym miejscu nie ma, oczywiście nikt nic nie widział a 400 zł w portfelu mniej. Nie wspominając, że na parkingach ludzie uderzają drzwiami o zaparkowany obok samochód, pod sklepem rysują czyjeś auto wózkiem sklepowym itp.Ludzie trochę szacunku!
Miki jesteś idiotą od urodzenia, czy z zamiłowania? Tym wpisem potwierdziłes, że jesteś jednym z tych cymbałów, którzy niszczą z premedytacją cudze auta. Ale karma wraca...
Tak to jest jak parkuje się jak się uda i gdzie się uda a potem innych agresywnych to złości co nie którzy myślą że na nich nie ma kary ale to są winni kierowcy co nie którzy to tak parkują że zajmują dwa miejsca a czasem pół parkingu i co w tej sytuacji pozostaje albo nauczyć kierowcę parkowania albo się kończy demolką wszystko jasne