ZDZ
REKLAMAAkademia

Sport

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ24 maja 2024, 19:22 komentarzy 6

(Fot. GKS Wikielec)

Dzisiejsze spotkanie GKS-u Wikielec z Pelikanem Łowicz rozpoczęło 32. kolejkę piłkarskiej III ligi (grupa 1). Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy, którzy dzięki temu kompletowi punktów podskoczyli - przynajmniej na jeden dzień - w tabeli. 

III LIGA PIŁKARSKA:

GKS Wikielec - Pelikan Łowicz 1:0 (1:0)

1:0 - Kalisz (25),

GKS WIKIELEC (skład wyjściowy): Leszczyński - Jankowski, Jajkowski, Kacperek, Krasouski, Kuciński, Szmydt, Jackowski, Otręba, Kondracki, Kalisz,

IV-ligowy Jeziorak wyraźnie odżył po przyjściu trenera Adama Borosa i już bliski jest zapewnienia sobie utrzymania. Podobna sytuacja ma miejscu w podiławskim Wikielcu, gdzie także walczą o ligowy byt, tyle że w wyższej klasie. Różnica jednak polega na tym, że zarząd GKS-u nie zwolnił Damiana Jarzembowskiego, gdy ten oddał się do dyspozycji władz klubu po serii kiepskich meczów, tylko dał mu wsparcie i pozwolił pracować dalej z zespołem. Efekt jest taki, że drużyna od tego momentu spisuje się dużo lepiej, niż choćby w pierwszej części rundy rewanżowej.

W pierwszym spotkaniu rozegranym po ogłoszeniu decyzji o pozostaniu Jarzembowskiego na stanowisku trenera Gieksy drużyna wygrała z GKS-em Bełchatów (wyjazd), a następnie pokonała Olimpię Zambrów (dom). W poprzedniej serii przegrała na wyjeździe z rezerwami Legii Warszawa.

Tym razem GKS o ligowe punkty walczył z Pelikanem. Do spotkania doszło w dość nietypowym, jak na drużynę z Wikielca, terminie, bo w piątek o 18.00.

GKS w porównaniu ze wspomnianym już kiepskim okresem gry, obecnie jest przede wszystkim dużo bardziej energiczny, czujny w obronie, ale też chyba bardziej skuteczny. Dowodem na to jest choćby jedyna bramka, jaka padła w pierwszej połowie dzisiejszego spotkania.

Dawid Kalisz w 25. minucie pojedynku zachował najwięcej zimnej krwi w zamieszaniu w polu karnym ekipy z Łowicza i wpakował piłkę do bramki. W przeszłości GKS miał problemy z finalizacją m.in. takich sytuacji. Chwilę później napastnik zespołu gospodarzy ponownie miał dobrą okazję do wpisania się po raz drugi na listę strzelców, jednak tym razem przestrzelił.

Bez wątpienia ważnym momentem drugiej połowy była sytuacja z 63 minuty, kiedy to sędzia ukarał czerwoną kartką Mateusza Jackowskiego, który faulował wychodzącego na pozycję strzelecką zawodnika z Łowicza. Od tego momentu Gieksa musiała radzić sobie w dziesiątkę. No i poradziła sobie na tyle dobrze, że na tablicy wyników na koniec widniał rezultat 1:0.

W 33., czyli przedostatniej kolejce sezonu 2023/24 zespół trenera Damiana Jarzembowskiego zagra ponownie w piątek - 31 maja zmierzy się na wyjeździe z Bronią Radom. Początek spotkania o 19.00.

sport

zico

kontakt@infoilawa.pl

TEMATY sport
REKLAMAgeodeta
REKLAMAPellet

6Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Radek 6 23 dni temuocena: 50% 

    Specjalnie Johan zagrał że chce odejść. Lepiej samemu zrezygnować niż być wyjebany.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Radek 5 23 dni temuocena: 33% 

    To ile drużyn spada 3 czy więcej

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Radek 4 23 dni temuocena: 27% 

    Concordia ma 30pkt i maks 9do zdobycia, a GKS 40 to chyba się utrzymał....

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Radek 3 23 dni temuocena: 33% 

    Sorki na 90minut.pl 4druzyny spadają,a flashscore 3. Więc sorki za zamieszanie. Muszą walczyć dalej

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Iławianin 2 23 dni temuocena: 67% 

    Poza tym Wikielec ma rozegrany jeden mecz więcej niż wszyscy

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Iławianin 1 23 dni temuocena: 83% 

    A 36 ma Mławianka która na dzień dzisiejszy też spada. Nic nie jest jeszcze pewne.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.4147 sekundy