Przypomnijmy – 15 listopada 2024 roku, pod koniec pierwszej połowy przy stanie 0:0, doszło do skandalicznej sytuacji. Jeden z kibiców gospodarzy uderzył w głowę zawodnika Mławianki. Na trybunach nie doszło do żadnych zamieszek, a sprawca incydentu został później zatrzymany przez policję. Początkowo wydawało się, że mecz zostanie dokończony jeszcze tego samego dnia, ale piłkarze Mławianki podjęli decyzję, by nie wracać na boisko. Sędzia przerwał spotkanie, a sprawa trafiła do Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Pierwsza decyzja Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego to walkower na korzyść GKS-u Wikielec oraz grzywna 10 tysięcy złotych dla gospodarzy. Klub z Mławy nie pogodził się z takim werdyktem i odwołał się do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN, która w lutym 2025 roku uchyliła pierwotne rozstrzygnięcie. 

Ostatecznie wyznaczono datę – 7 maja. Tego dnia drużyny wrócą na boisko, by dograć 30 sekund pierwszej połowy oraz pełną drugą połowę. Wynik 0:0, a składy – zgodne z aktualnym stanem zgłoszeń do rozgrywek. To oznacza, że zagrają zawodnicy dostępni wiosną 2025 roku.

To rodzi ciekawe kadrowe przetasowania. Jesienią w kadrze Mławianki znajdował się Stanisław Hrebeń, który wtedy wracał po kontuzji i mecz w Wikielcu oglądał z ławki. Dziś jest podstawowym pomocnikiem… GKS-u Wikielec i najpewniej pojawi się na murawie już od pierwszych sekund. 

Warto też zaznaczyć, że wstęp na trybuny w Wikielcu będzie darmowy, co ma zachęcić kibiców do przyjścia i – miejmy nadzieję – kulturalnego dopingu. Obie drużyny znajdują się obecnie w strefie walki o utrzymanie – GKS Wikielec zajmuje 11. miejsce i wyprzedza Mławiankę o jeden punkt. W minionej kolejce Wikielec przegrał u siebie 2:4 z ŁKS-em Łomża, a Mławianka uległa 2:3 rezerwom Jagiellonii Białystok.

Co ciekawe – oba zespoły spotkają się ponownie dokładnie miesiąc później, 7 czerwca, w ostatniej kolejce sezonu. Zanim to jednak nastąpi, trzeba rozstrzygnąć starcie z jesieni. 

Red. kontakt@infoilawa.pl.