Rzeźba orła przeszła ostatnio prace renowacyjne (Fot. Mateusz Partyga)
Zaczęło się od gruntownego remontu mocno już wyeksploatowanego pasażu handlowego przy ul. Andersa. Spółdzielnia Mieszkaniowa „Praca”, realizując tę inwestycję, postanowiła też zadbać o najbliższe otoczenie. W tym – o pomnik/rzeźbę, będący jednym z najbardziej charakterystycznych elementów małej architektury osiedla XXX-lecia w Iławie.
Mamy świadomość, że przy okazji tego tematu mogą pojawić się różne opinie – że to "relikt komunistyczny", że ptak/orzeł widoczny na rzeźbie nie ma korony (a ma mieć, o tym za chwilę) itd., itp.. Historii jednak nie zmienimy. Przed wojną Iława leżała w administracyjnych granicach Niemiec. To fakt. Po wojnie w Polsce panował – na szczęście możemy tu użyć czasu przeszłego – komunizm. To też niezaprzeczalny fakt. A że niektórzy bardziej, niż na tworzeniu teraźniejszości i budowaniu przyszłości skupiają się np. na procesie dekomunizacji… No cóż, każdy gospodaruje swym czasem tak, jak chce.
Nam spodobała się sama inicjatywa odświeżenia pomnika, który znajduje się na północnym krańcu osiedla XXX-lecia – o kontrowersjach związanych z nazwą tej części miasta (będącą de facto wewnętrzną nazwą używaną na potrzeby SM "Praca") pisaliśmy nie raz, choćby w artykule:
Iława. Osiedle XXX-lecia nie zmieni nazwy
Jak wówczas informowaliśmy, mieszkańcy osiedla nie byli zainteresowani zmianą jego nazwy. Podejrzewamy, a nawet jesteśmy pewni, że znajdująca się tuż przy ul. Andersa rzeźba usadowiona na grubym postumencie również nikomu nie przeszkadza. Wręcz może stać się atrakcją tego osiedla.
To ma być miejsce zgody, nie konfliktu
Tomasz Mazurewicz, prezes SM "Praca", z wydrukowanym artykułem z 2016 roku z naszego portalu dotyczącym ewentualnej zmiany nazwy os. XXX-lecia w Iławie (fot. Mateusz Partyga)
Swoją drogą, to pomnik z wizerunkiem orła proces dekomunizacji już przeszedł – z jego tyłu usunięto jakiś czas temu napis mówiący o "XXX-leciu PRL-u" (samo osiedle z uwagi na swą nazwę też było/jest z tym kojarzone). Ptak znajdujący się z przodu pozostał. Co prawda, brak mu korony (od razu przypomina się historia pomnika orła z iławskiego stadionu, który w to miejsce nie wrócił…), ale to także prawdopodobnie się zmieni.
- W 2006 roku, jeszcze za poprzedniego prezesa naszej spółdzielni, pana Zbigniewa Stachurskiego, po raz pierwszy zaczęto rozważać przyszłość tego obelisku i samego pomnika. Do tematu wrócono po 10 latach. Natomiast historia najnowsza tego elementu małej architektury związana jest z remontem pasażu handlowego przy ul. Andersa 11. W ramach prac zadbamy także o najbliższą okolicę; o trawniki, szlaki komunikacyjne itd. W tym też o pomnik, który zresztą już został gruntownie wyczyszczony oraz podświetlony od dołu
– mówi nam Tomasz Mazurewicz, prezes iławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Praca” (w swym zarządzaniu SM ma 107 budynków, w których jest ponad 4200 mieszkań, oraz teren o powierzchni aż 16 hektarów).
ZOBACZ ZDJĘCIA: Pomnik orła na osiedlu XXX-lecia w Iławie (5.05.2025). Fot. Mateusz Partyga / Info Iława
Ilość zdjęć 6
Prezes Mazurewicz żywo zainteresował się tematem obelisku i pomnika. Do tego, odwiedził go Antoni Kwaśniewski z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kombatantów Dzieci Wojny i Osób Represjonowanych, wcześniej związany z oddziałem terenowym w Iławie Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia "Polskich Dzieci Wojny".
- Pan Antoni przyszedł do nas z koncepcją, która przypadła nam do gustu. Pomysł ten zakłada montaż tablicy upamiętniającej wszystkie ofiary II wojny światowej, bez względu na wiek, pochodzenie, orientację polityczną itd. Jak wyraźnie podkreślił, chciałby, aby ten pomnik był miejscem budującym zgodę pomiędzy ludźmi, a nie konflikty, waśnie itd. Chętnie przystaliśmy na taki pomysł
– dodaje prezes Mazurewicz. To właśnie we władaniu SM „Praca” jest opisywany przez nas obiekt.
W cały projekt włączone zostały różne instytucje oraz lokalne samorządy. Plan zakłada montaż z tyłu rzeźby tablicy upamiętniającej WSZYSTKIE ofiary II wojny światowej, oraz tablicy informacyjnej znajdującej się przed pomnikiem, której treść wyjaśniać będzie historię tego obiektu. Mało tego – jest plan, aby na głowę orła trafiła korona! Z jakiego materiału i w jakiej dokładnie formie – to się jeszcze okaże.
Prawdopodobnie we wrześniu tego roku dojdzie do oficjalnego odsłonięcia wyremontowanego pomnika wraz z tablicami.
Ciekawostki z Iławy
zico
kontakt@infoilawa.pl
14Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jednak w Iławie jeszcze zdecydowanie za dużo kochuchów ma coś do powiedzenia. Precz z komuną.
Co myślicie o krzyżu w tym miejscu i zmiany nazwy osiedla na Jana Pawła II? Tak byłoby najprościej prosty przekaz dla prostego społeczeństwa każda ulica i osiedle imienia Jana Pawła. A może zmiana nazwy miast każde miasto nazywałoby się JPII? Co myślicie o tym?:)
Myślę że to dobry pomysł. Z tym że ok. 1/3 miejscowości i różnych miejsc w tychże, powinno się zarezerwować dla nazwania ich nieco inaczej. A to np. Kaczkowo, Kaczorowo, Kacze Doły, Kaczorkowo, itp. Wszak z równą czcią jak do Najważniejszego Śwíętego na Świecie, powinniśmy się odnosić do Najwspanialszego Prezydenta Tysìąclecia oraz bliźniaczego Mu Prezesa 1000- lecia. Czyli wobec niekwestionowanych chrzcicieli i założycieli państwa polskiego ponad 1000 lat temu, pogromców niemieckich oszukańczych helmutów pod Grunwaldem, goniących precz opalonych, fałszywych inżynierów i lekarzy pod Wiedniem, sygnatariuszy zbawczej dla Rzeczypospolitej konfederacji targowickiej, itd. itp. Tak wspaniałych mężów opatrznościowych, bez których Polska już dawno padłaby na tzw. twarz, pod żadnym pozorem nie można pozostawić bez właściwego uhonorowania. Więc może np. iławski Lipowy Dwór (bo co to za infantylna nazwa?), powinno się przeminować na o wiele poważniej brzmiące-np. Kacze Łapki lub Kacze Kuperki ?
Wystarczy ze jest obwodnica z jego imieniem i dodatkowo jest bulwar. Wystarczy tego. Bałwochwalstwa więcej nie trzeba.
Drzew w Iławie nie jest żal wycinać a z tak paskudnym pomnikiem mają jakieś skrupuły dziwny nie świat ale ludzie.
W Polsce jeszcze nigdy nie panował komunizm. Powojenny, prl-owski tzw. socjalizm wraz z jego "przyjemnościami", był jeszcze tzw. małym pikusiem wobec prawdziwego komunizmu. Pewnym wyobrażeniem, choć nie do końca pełnym, czym mógłby być komunizm, jest dzisiaj totalny zamordyzm, wszechobecna ogłupiająca propaganda, skrajna, nielicząca się z ludzkim życiem, dyktatura dynastii grubasów (jedynych w tym kraju) i armii w Korei Północnej. A wcześniej w stalinowskich sowietach. I o dziwo w państwie, które uważało się za zagorzałego wroga komunimu, czyli w hitlerowskiej Rzeszy. A która od komunistycznej dyktatury różniła się właściwie tylko nazwą. Nota bene, o takim właśnie państwie marzy u nas dzisiaj uwielbiany przez niektorych miłośników konfederacyjki (wyrzucony z niej dla tzw. picu) -"umiłowany wódz Sześć Boże" -z ponurą zawsze gębą, psychopatyczny grzesiu braun... A jeśli chodzi o tzw. pomnik przy ul. Andersa - to jest on po prostu okropnie brzydki i toporny. A może by go tak...?
drzewa rżną całymi połaciami leśnicy-rzeźnicy z sowitymi pensyjkami i wypchanymi kieszeniami a potem podcierają się nimi Chińczycy. Proponuję styropian klasy 35.
Znowu niepotrzebne dzielenie społeczeństwa.
Ludzie krew mnie zalewa jak czytam czym się zajmuje SM . Nie ma ważniejszych spraw? mam wrażenie że ten pan od wniosku ma parcie na szkło a koszta? najlepiej niech zapłaci z własnej kieszeni...
Trudno wyłuskać z tego pomnika prawdę tamtych czasów. Rozumiał bym postument ORŁA zrywającego się...coś by znaczyło.
a może tęczowa szmata wręcz?
errata - artyzmu
Z tego "pomnika" trudno wyłuskać cokolwiek. To okropna paskuda wizualna, pozbawiona odrobiny sensu i artyzmy. Toporna forma młota z zupełnie nieczytelnym przesłaniem. Nadaje się jedynie do utylizacji. A na jego miejscu znakomicie komponowałoby się jakieś ładne drzewo.