
(Fot. UM w Iławie/archiwum.)
Wracamy do tematu utraty przez miasto Iława dofinansowania na budowę ulicy Jagiełły, tak długo wyczekiwaną i tak potrzebną. Burmistrz Dawid Kopaczewski wydał dziś oświadczenie w tej sprawie, w którym przyznaje, że miasto straciło dotację przez swój własny błąd - niedopatrzenie terminu przetargu.
Wczoraj podaliśmy na naszym portalu informację, która wzburzyła mieszkańców i wywołała wielkie kontrowersje, czego dowodem są m.in. komentarze zamieszczone w social mediach. Miasto Iława straciło dofinansowanie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w wysokości 3,5 miliona złotych! Oficjalnie potwierdził nam to urząd wojewódzki. Powodem utraty dofinansowania jest nieogłoszenie w odpowiednim terminie (30 dni od podpisania umowy) przetargu na wykonanie tej inwestycji.
Więcej na ten temat przeczytacie w artykule: Przepada 3,5 mln zł dotacji na ulicę Jagiełły w Iławie! Urząd miasta nie ogłosił przetargu.
Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z burmistrzem Iławy (bezskutecznie), dopiero dziś rano otrzymaliśmy oświadczenie Dawida Kopaczewskiego w tej sprawie.
Pełna treść oświadczenia burmistrza Dawida Kopaczewskiego ws. utraty dofinansowania na budowę ul. Jagiełły poniżej.
Szanowni Państwo,
stała się rzecz, która nie powinna się nigdy wydarzyć.
Przez ostatnie lata, przy pracy wielu oddanych pracowników urzędu i jednostek miejskich, pozyskaliśmy dziesiątki milionów złotych na rozwój naszej Iławy. Widać to chociażby po nowych ulicach, chodnikach, ścieżkach rowerowych, terenach zielonych, czy nowoczesnym żłobku. Każda z tych inwestycji bardzo nas cieszyła. Była ukoronowaniem naszej ciężkiej pracy.
Miesiąc temu, wraz ze skarbniczką naszego miasta, podpisaliśmy umowę na dofinansowanie przebudowy ul. Jagiełły (3,5 mln złotych). Pieniądze te zostały nam przyznane w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Umowa ta jest obwarowana terminami, których powinniśmy dopełnić. Niestety pracownik odpowiedzialny za to zadanie nie wypełnił powierzonego mu zadania w terminie: w ciągu 30 dni od podpisania umowy powinniśmy ogłosić przetarg na wyłonienie wykonawcy tej inwestycji. Niestety tak się nie stało i tym samym umowa wygasła, a pieniądze przepadły. Termin ten wynika z ustawy. Nie można go więc wydłużyć, a tym samym nie można aneksować umowy.
Pracownik ten, po dostrzeżeniu swojego błędu, poinformował kierownika, który niezwłocznie przekazał tę informację mojemu zastępcy. Od razu podjęliśmy działania, by uratować tę sytuację. Osobiście rozmawiałem na ten temat z wojewodą oraz dyrektorką wydziału urzędu wojewódzkiego nadzorującą ten zakres zadań. Skontaktowałem się także z naszym przedstawicielem w parlamencie oraz z sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Wszystko po to, by znaleźć rozwiązanie tej sytuacji; by po prostu uratować te pieniądze.
Niestety, wczoraj późnym popołudniem otrzymałem informację, że nic w tej sprawie zrobić nie możemy. Pieniądze przepadły, bo umowa wygasła. Tak stanowi ustawa. Zmienić tego nie możemy.
W imieniu swoim oraz moich współpracowników, przepraszam wszystkich Państwa, a zwłaszcza mieszkańców ul. Jagiełły, którzy na tę drogę czekają 50 lat. Czuję złość na to, co się stało. Jestem zły, wkurzony, rozczarowany, bo wiem, że zawsze walczymy o każde możliwe dofinansowanie inwestycji, zakupów, czy miejskich wydarzeń. To nigdy nie powinno się zdarzyć. Jest mi wstyd. Ponoszę także za to odpowiedzialność.
Proszę mi wierzyć: wszyscy to ogromnie przeżywamy. Wiem, że pracownicy Wydziału Inwestycji są bardzo zaangażowani i w pełni oddają się swojej pracy. Dowodem tego są dziesiątki zrealizowanych projektów, mniejszych i większych. Ich praca wymaga nie tylko ogromnej wiedzy technicznej, ale także skupienia i dbałości o szczegóły. W tym jednym przypadku, na tak wiele już zrealizowanych, tego zabrakło.
W 2019 r. obiecałem mieszkańcom ul. Jagiełły, że droga ta zostanie wybudowana. Dzięki mojej akceptacji przygotowaliśmy w poprzedniej kadencji dokumentację budowlaną i uzyskaliśmy pozwolenie na budowę tej drogi. To był pierwszy, ale jakże ważny krok do tej inwestycji. I mimo tych trudności, mimo tego, co się stało, dotrzymam słowa. Jeszcze w tym roku ogłosimy przetarg na I etap tej inwestycji obejmujący przebudowę sieci wodno-kanalizacyjnej, gazowej i energetycznej.
Etap ten musi być zrealizowany w pierwszej kolejności przed tak oczekiwanym utwardzeniem całej drogi. Jest on zaplanowany w tegorocznym i przyszłorocznym budżecie. Ponadto wniosek o dofinansowanie tej drogi zostanie niebawem (najprawdopodobniej w okresie letnim) złożony po raz kolejny. Był on wysoko oceniony w ostatnim naborze, jestem więc pewien, że i tym razem tak będzie. Ulica Jagiełły zostanie zatem wybudowana. Dotrzymam danego słowa, by odbudować zaufanie w tej kwestii.
Obiecuję wyciągnięcie wniosków z tego zdarzenia. Procedury w tym zakresie zostaną zaostrzone, by nigdy więcej taki błąd się nie zdarzył.
Jeszcze raz Państwa za to przepraszam.
Jak widać, zarówno Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski, jak i Burmistrz Susza Marcin Mądry (w tym samorządzie także doszło do utraty dotacji w podobnych okolicznościach) winą w pierwszej kolejności obarczają urzędników. Pytanie, jak wygląda bieżący nadzór nad ich pracą, zwłaszcza w tych najważniejszych sprawach, a takimi są duże dotacje na inwestycje. Za ten nadzór, jak również za organizację pracy urzędów, odpowiedzialność ponoszą samorządowcy piastujący tam najwyższe stanowiska – czyli sami włodarze wraz z kierownictwem urzędów.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
72Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Panie burmistrzu, różne pokolenia mieszkańców "ulicy" Jagiełły czekają na jej normalną nawierzchnię nie 50, tylko 80 lat. I to bardzo nieładnie zwalać całą winę za to poważne niedopatrzenie na pewnego, niefrasobliwego urzędnika. Ostatecznie to Pan ponosi odowiedzialność za pracę podwładnych sobie urzędników, ponieważ to do Pana obowiązków należy odpowiedni nad nimi nadzór. Pańskie przeprosiny i obiecywanie "wyciągnięcia wniosków" z tej bulwersującej mieszkańców miasta sytuacji - niczego nie załatwiają. Ludzie, posiadający poczucie honoru i odpowiedzialności, w takich przykrych sytuacjach spowodowanych zaniedbaniem, w jakie popada kierowany przez nich urząd, po prostu podają się do dymisji...
Wszyscy winni tylko nie on!!! Jak dziecko!!!!
Ten urząd sięgnął już dna.
zagłada po tęczowemu
DYMISJA natychmiast- REFERENDUM jak najszybciej. ZWROT UPOSAŻENIA bo niesłusznie pobrane. To się dzieje naprawdę!!!!!
Te foto to super Miałki patrzy na rozwalające się mury
~35-ty, historyku iławski w okularach nie masz bardziej ambitnych zajęć od oczekiwania atencji u Czytelników, liczenia kolorowych łapek? Serio? To szczyt możliwości TWYCH? Spójrz na wydawniczy "hit" internetów o człowieku doskonałym. O Rafale oczytanym, inteligentnym, obytym w świecie, powszechnie znanym, lubianym, o stu twarzach, odważnym, wykształconym, znającym języki, prawdziwym gospodarzu, sportowcu, budowniczym, przyjacielu rekinów, obrońcy przyrody i dyskryminowanych mniejszości, patriocie gospodarczym, przystojnym w garniturach, bohaterze debaty, narcyzie, którego ciotka machała Piłsudskiemu a pradziadek walczył u boku Napoleona A Wonder zagrał mu prywatny koncert. Masz taki "wzór" dupiarza wspaniałego do naśladowania, a zajmujesz się liczeniem łapek jak nieszczęśliwy liczyłapkin. Stać Cię na więcej.
Przepraszam bardzo ale te wypociny nie nadają się do czytania
O czym ta powyższa bezmózga, galaretowata, konfowa meduza znów tutaj bredzi? W nocy, podczas polucji sennych, także prowadzisz nieustanną kampanię wyborczą swojego ukochanego Sławusia M., przemądrzałego cwaniaczka - hochsztaplera zbijającego miliony na nielegalnych automatach hazardowych?
Teraz jeszcze pół miliona wyprowadzi na piłkę ręczną a mieszkańcom w nagrodę płatne parkingi
35-ty nakryj burmistrza burymi szmatami z amfiteatru wręcz.
Ja mu wierzę.
O jakich wielu projektach mówi burmistrz i jaką ciężką pracą są zajęci urzędnicy? Jakoś mieszkańcy nie mogą dostrzec wyników tych działań. Patrzymy z zazdrością na skuteczność innych miast w pozyskiwaniu subwencji na różne cele. To smutne, że człowiek, któremu radni przegłosowali tak wysokie uposażenie, nie potrafi dopilnować tych niewielu projektów, które mają szansę na realizację.
D Y M I S J A !
po prosty GŁUPI
Dh widzę głupio mądry jesteś
Straty pokryjemy ze sprzedaży kawalerki batyra, tylko kto weźmie takiego zbuka? Może frania?
a kto pokryje straty?
przykład idzie z góry ::: Parlament Europejski zatwierdził ponad 116 mln euro pomocy z Funduszu Solidarności UE na likwidację szkód powodziowych w dwóch krajach UE. Nie głosowano w sprawie Polski i innych krajów Europy Środkowej dotkniętych wrześniową powodzią. Europosłowie nie głosowali w sprawie Polski i innych krajów Europy Środkowej, które ucierpiały w czasie powodzi we wrześniu 2024 r. Już w połowie września Polska zgłosiła chęć skorzystania z Funduszu Solidarności, ale do dziś nie złożyła wniosku z wyceną strat.
Baju baju będzie bongo. Co tak bronisz swoich. Nawet obrona musi mieć sens
Jeżeli jest prawdą to, co mówi burmistrz miasta, powinien był uprzedzić mieszkańców o tym, co się wydarzyło. NIE ZROBIŁ TEGO ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ. Sądził, że się nie wyda i nikt się nie dowie? Szok i niedowierzanie!
Jest to Miałki Nieudacznik Referendum
To się naodwalało
Burmistrz do dymisji! Referendum i wcześniejsze wybory! Ludzie! Urząd Miasta to nasi pracownicy! My Obywateli, składamy się na ich sukcesy i porażki, wypłaty i premie! Koniec z marnotrawieniem naszych ciężko zarobionych pieniędzy na podatki! Gdy ja zostanę Burmistrzem to w Jezioraku będzie czysta woda, a lipowy będzie miał dostęp do morza! Oczywiście tych obietnic nie spełnię ale również nie zawale tak kluczowych interesów miasta jak środki zewnętrzne! Jeśli chcecie mieć odpowiedzialnego przedstawiciela waszych spraw, spraw wszystkich mieszkańców Iławy, to czas na odsunięcie od władzy Dawida Kopaczewskiwgo bo dłużej nie można na to patrzeć i akceptować. Ostatnie wybory Kopaczewski VS Młotek to wybór mniejszego zła. Czas na Burmistrza który zasługuje na miano gospodarza Miasta Iława! Burmistrza którego decyzji i zarządzania nikt nie będzie się wstydził a Iława będzie przykładem dla innych miast i gmin. Zbudujmy dom na solidnych fundamentach, dość budownictwa z patyków i gałęzi!
Kiedy idziemy zaprotestować pod ratusz?
To było tylko 30 dni od podpisania umowy na dopilnowanie tematu. Sprawa pilna, ważna nie do szuflady. A burmistrza nie dziwiło, że cisza w sprawie przetargu?? Najłatwiej na pracownika zrzucić odpowiedzialność. Tu nie ma co szukać winnych, nie ma co zrzucać na poprzedników. To 2 kadencja 7 lat doświadczenia....
Ja mogę tylko współczuć tej Pani, która jezdzi na wózku inwalidzkim ulicą (ciężko to nazwać ulicą) Jagiełły. Czasami ją widuję i nie mogę uwierzyć aby w środku miasta była droga w takim stanie, podczas gdy na nowym osiedlu domów jednorodzinnych jest robiona cała infrastruktura. Cóż priorytetem pewnie jest stadion i stąd niedopatrzenie burmistrza, pewnie nie może się doczekać przecinania wstęgi i relacji na fb.
Gdzie, na Osiedlu Żołnierzy czy na Zalewskiej?
Ważne, że na nowym osiedlu domków jednorodzinnych, gdzie burmistrz ma działkę budowlaną, jest wszystko dopieszczone.
za całokształt odpowiada BURMISTRZ , a takie amerykanckie dyplomy ma. Pod wolnym sądem kibicował jak Domi paliła znicze. Pod wolny sąd ponownie z nim ( który to sąd Domi uniewinnił )
nie mieszaj swojej polityki do nieudacznictwa frania
Czy umowę z Wojewodą podpisał szeregowy pracownik ratusza czy jednak sam burmistrz z panią skarbnik ? Czy burmistrz nie czyta podpisywanych dokumentów?
3,5 bańki przepadło koszty projektów itd….. cyrk
Są jakieś wolne etaty w tym urzędzie? Też bym sobie popracował na takim luzie, że termin na kilka baniek sobie przeleci, a mi to lata.
Miałki Nieudacznik Ten B........
Oto co dostaliśmy - Nie ma dymisji. Nie ma zmian.Jest tylko PR – i tania narracja o „lekcji na przyszłość”.Miasto jako plac zabaw dla niekompetencji.To nie jest pomyłka.To totalny brak profesjonalizmu, opakowany w ładne słowa.Iławianie, przyzwyczajajcie się.Tu się nie rządzi. Tu się ćwiczy.
3,5 miliona? Trudno.To tylko błąd. Burmistrz bierze odpowiedzialność – czyli mówi, że mu wstyd. I już. Dalej system nie zmienił się ani o milimetr.Ale spokojnie – inwestycja i tak będzie. Dłużej, drożej, z naszych pieniędzy.To podobno „ważna lekcja”.Szkoda, że czesne płacimy wszyscy.To już się dzieje
a u spowiedzi był ??? a na pielgrzymkę do Częstochowy pójdzie pieszo ??? bo drogi krzyżowe już były
Iławianie. Nic się nie stało.Wiara zwycięży. A pieniądze? Pieniądze to nie wszystko. Bogatym wiatr w oczy, ubogim — wiara i nadzieja.
wiatr w żagle bogatym, a nie w oczy
Teraz jest nagonka na pracownika. Znając życie tylko on dostanie po dupie. W normalnych realiach, pracę powinien stracić kierownik działu, za to że nie dopilnował bardzo ważnego tematu, no i oczywiście ten zastępca burmistrza, który odpowiada za tematy związane z inwestycjami. Wykazali się brakiem zaangażowanie i monitorowania tematu wartego 3.5 mln zł.
Wśród tylu pracowników - znaleść winnego to nie problem — wystarczy rzucić balast. Jakiś mały urzędnik się znajdzie, może z drugiego szeregu. A może winni są ci z zewnątrz? Globalna polityka, tajemne układy, rząd, województwo, sąsiednie miasto. To nie my, to oni. To nie jest zarządzanie - to…. i kłamstwo.
oni potrafią tylko grunty sprzedawać niedawno sprzedali na Przemyslowej ponad hektar i twierdzili że miasto nie planuje dalszej sprzedaży a juz robią kolejny przetarg na sprzedaż kolejnych gruntow Czy to jedyny sposób miasta na przychody do budżetu.
A może warto się pochwalić Panie burmistrzu że podobno miasto nie złożyło wniosku o fundusze szwajcarskie? Jeżeli tak to za dużo tego. DYMISJA.
Przeprosiny to jedno, teraz poddaj się do dymisji i masz jeszcze szansę że resztki godności zatrzymasz w oczach społeczności panie burmistrzu
soros przy musku to pikuś
To elektorat Pisowski wybrał Burmistrza więc co się dziwicie. Oni zawsze wybierają ludzi nieudolnych co dużo gadają o patriotyzmie i Bogu żerujących na posadach. Żałosny elektorat pisu.
Ja wiem, Iława zawsze będzie lewicowa i inna myślaco. Tego nie zmienisz. Że PiSu tu się nie lubi wiadomo nie od dziś. Dlatego tak bronicie jak lew tych swoich idoli razem z Bolkiem na czele. Dawajcie minusy hehe czekam.
to oczywiste, że komuchy z pisu go wybrały
Ty mi tu PiSu nie ruszaj komucho jedno
Jakie doświadczenie samorządowe ma redaktor piszący te teksty? W urzędzie Gminy pracuje średnio 50 pracowników, wśród nich jest kilku naczelników którzy koordynują ich pracę, wyżej jest zastępca burmistrza lub kilku, sekretarz gminy i na samym końcu jest burmistrz. Zakładając, że każdy urzędnik prowadzi kilka spraw na raz, załóżmy że 5 to daje nam 250 otwartych spraw, projektów, zadań. Często to więcej ale zakładam najniższą możliwość. Jeśli redaktor twierdzi, że każdą z nich powinien pilotować burmistrz, wójt czy inny to jest w dużym błędzie. Co innego jest zarządzać 3 osobowa rodzinna redakcja i wytykać wszystkim błędy dookoła. Inne poziomy zarządzania. Moim skromnym zdaniem urzędnik który zawalił tak poważne powierzone zadanie powinien stracić pracę. Ale jak urzędnik straci pracę to będzie artykuł, że burmistrz czy wójt zwolnil biednego nic winnego urzędnika i pewnie to sprawa polityczna. Ile redakcja wzięła dofinansowań? Jakie ma doświadczenie a pilotażu takich projektów?
To żart? Urzędnik prowadzi tylko PIĘĆ spraw i nie umie ich dopilnować? I jego kierownik też nie? I burmistrz też nie? To kto z nich powinien umieć?
Drogi ~Oburzony, Twoja wyliczanka z Excela nijak nie usprawiedliwia utraty 3,5 miliona złotych. Nikt nie oczekuje, że burmistrz osobiście prowadzi przetargi i sprawdza każdą fakturę – oczekujemy, że buduje zespół, który takich błędów nie popełnia. I że nadzoruje kluczowe procesy, jak pozyskiwanie wielomilionowych dotacji. Skoro nie wie, że jego urząd przegapia termin – to znaczy, że nie zarządza. Jeśli wie i nie reaguje – to znaczy, że nie panuje. A jeśli w jego imieniu wypowiadasz się Ty – to znaczy, że jesteście w naprawdę głębokim kryzysie. To nie redaktor zawalił termin. To nie redaktor stracił pieniądze. To nie redaktor ma obowiązek kompetentnie kierować miastem. I nie – nie trzeba mieć doświadczenia w „pilotowaniu projektów”, żeby wiedzieć, że 3,5 miliona publicznych pieniędzy ma się nie rozpływać w powietrzu. To się nazywa zdrowy rozsądek, nie „poziom zarządzania”. Na koniec: jak urzędnik zawala, to traci pracę. Jak burmistrz na to pozwala – to też powinien.
Masz rację… Bo przecież „nic się nie stało”. Iława się zwija, bo czy musi się rozwijać? Może i nie. Władza gwarantuje stabilizację — stabilizację w braku rozwoju i ciągłość w braku kompetencji.
Nie tak dawno pan Kopaczewski robił wielką reorganizację w urzędzie, kilka osób przy tej okazji straciło pracę. Widać, te poszczególne poziomy zarządzania słabo ogarnął, skoro tak potężny, kardynalny błąd przeszedł niezauważony. Ale cóż, w końcu jest absolwentem Collegium Humanum, nie SGH. A redakcji pan zarzuca, że niewielka i skromna? Fakt, 20 tysięcy miesięcznie na osobę z pieniędzy podatnika nie biorą - jak to robi pan Kopaczewski, tak sowicie przez nas wszystkich opłacany za tak nieudolne rządy. Osobiście nie oczekuję, że burmistrz miasta będzie osobiście pilotował 250 spraw. Ale tych najważniejszych ma przypilnować, a taką sprawą jest ulica Jagiełły. Jak tego nie rozumie, nie nadaje się do działalności publicznej.
Prace powinien stracić przede wszystkim kierownik działu, bo nie dopilnował tematu. I prace powinien stracić zastępca burmistrza odpowiedzialny za nadzór nad inwestycjami. Trzeba być ograniczonym umysłowo, żeby tego nie wiedzieć.
Chyba kolego sufit spadł na Twoją głowę. Burmistrz ma zastępców i kierowników poszczególnych działów. Za co odpowiadają według Ciebie? Za picie kawki i pisanie postów na fb? Za co odpowiada Portjanko? Bronisz ślepo swojego wyboru na wlodarza miasta, a każdy myślący człowiek wie, że to jest tragiczny burmistrz, który nie potrafi ogarnąć poważnych tematów. Burmistrz jest jak szef firmy, który powinien wiedzieć, co dzieje się od najniższego szebla aż do góry. Co z tego, że ma dużo spraw na głowie. Człowieku, nie pogrążaj sie, bo on za to bierze 20 koła miesięcznie. To nie jest przedszkole tylko poważny świat.
Powinieneś się podpisać - debil.
Myślał, myślał i wymyślił - jak się z tego wywinąć? Zrzucić winę na anonimowego pracownika, przyrzec poprawę i załatwione! Mieszkańcom Iławy na pewno to wystarczy haha. Co oni przecież mogą rozumieć, skoro mnie drugi raz wybrali?
Bo nasz burmistrz się uczy. Miasto jako poligon ćwiczebny, mieszkańcy jako materiał do testów. Każdy błąd to “proces”, każda porażka to “lekcja”. Może kiedyś osiągnie doskonałość — pytanie tylko, w którym mieście. Bo na koszt - czyli upadek miasta nasz miałki jest przygotowany.
Tak jak wiele osób tutaj pisało, wina zrzucona będzie na pracownika... jakie to polskie. Niestety czekają nas najgorsze lata w Iławie pod względem i finansowym i kulturalno rozrywkowym. Rozpoczyna się sezon turystyczny i tylko dzięki temu, że mamy nasz Jeziorak, ktoś tu w ogóle przyjeżdża... ale to już zasługa natury i prywatnych osób z branży hotelersko turystycznej, a nie rządzących tym miastem.
To smutna prawda. Ja jestem osobą , która tutaj mieszka napływowo i szczerze myślę nad wyprowadzką, bo inaczej skostnieje. na zakupy jeżdżę do Ostródy, po warzywa do Bratiana od loklanych, a na jarmark Świąteczny do Nowego Miasta, w Iławie oglądam tylko śmieci na trawnikach obok kosza, bo nawet wrzucić nie można choć stoi obok cięzki klimat ta Iława
Panie Kopaczewski pańskie tłumaczenie to psu o budę rozp,,,dzielić i przestań pań kłamać i obciążać winą jakiegoś pracownika bo ten temat ul, Jagiełly jest Panu znany od lat 7 kiedy obiecywał pań mieszkańcom tą ulicę i przestań pań się chwalić swoimi osiągnięciami bo pańskie SUPER osiągnięcie to dług miasta w granicach 70-milonów gdzie po Żylińskim było w granicach 30-milonów a więc super rządy i teraz ma pań czelność chwalić się osiągnięciami gdzie OSZUKAŁ pań ludzi z. JAGIEŁŁY ,,,,,,,,wniosek jest tylko jeden miej pań HONOP i podaj się do Dy.misji razem z zastępcą do spraw technicznych
Panie burmistrzu to pisanie oświadczeń nic nie da. To że wstyd Panu nic nam nie daje bo pieniędzy nie zwróci. Niestety jedynym rozwiązaniem jest podać się do dymisji.
Polikwidował etaty by na jego pensję było to w pełni ponosi odpowiedzialność Dawidek za pracę urzędu. Dlaczego tyle osób z tego działu odeszło??? Tylko i wyłącznie głowa urzędu krzycząca "ja to zrobiłem" przed wyborami, że podpisał dokumentację na remont tej ulicy, teraz odpowiada, że tej ulicy remontu jednak nie będzie. Źadne wyjaśnienia tego nie zmienią!
Burmistrz Iławy - przynajmniej się przyznał do swojego błędu, Burmistrz Susza zrzuca to na błąd pracownika. czyli wszyscy winni tylko nie ja. Ot bohater na miarę gospodarza miasta.
Przecież debilu nasz burmistrz też zrzucił winę na pracownika
Umiesz czytać ze zrozumieniem klakierko?
To jest policzek dla mieszkańców Iławy. Jak Ci sami pracownicy zdobywają środki to gęba burmistrza to firmuje. Jak poległo to nie ja, to pracownik. Idź chłopie do tego żłobka o którym ciągle mówisz a nie za rządzenie się bierzesz. Piłat nie burmistrz. Urząd honorowo złóż. No ale to trzeba honor mieć.
Zgadzam się. Honor to podstawa. Ale u samorządowców - fikcja.
to ściema jest, nawet nie podał nazwiska tego pracownika
Nie ma kasy na wkład własny, jak w Suszu, i o to naprawdę chodzi.