
Koszty życia są coraz wyższe, a zarobki nie zawsze są wystarczające, aby je pokryć. Dlatego wiele osób poszukuje dodatkowego zarobku „po godzinach” pracy etatowej. I chociaż w sieci można znaleźć wiele propozycji pracy dodatkowej, nie wszystkie z nich są uczciwe. Jak nie dać się nabrać i na co uważać podczas poszukiwania pracy dodatkowej?
Praca zdalna popularna
Znalezienie skutecznego sposobu na to jak dorobić do pensji z pewnością jest teraz łatwiejsze niż kilka lat temu. Wynika to chociażby z popularyzacji współpracy zdalnej, która nie wymaga od współpracownika pojawiania się w siedzibie firmy i pozwala na wykonywanie powierzonych zadań z dowolnego miejsca (a niekiedy nawet w dowolnym czasie) za pośrednictwem sieci internetowej. Wpisanie się na stałe pracy zdalnej w modele pracy w Polsce otwiera wiele możliwości w zakresie pozyskania dodatkowych zleceń. A te dotyczą wielu branż – od szeroko rozumianego marketingu, poprzez usługi z zakresu IT a na doradztwie (np. prawnym czy podatkowym) kończąc. Mogłoby się wydawać, że osoby poszukujące dodatkowego zarobku mogą przebierać w ofertach pracy online. I tego rodzaju ofert rzeczywiście jest sporo w sieci, jednak poszukujący sposobów na dorobienie do pensji, powinni zachować wysoką ostrożność.
Uczciwa oferta czy próba oszustwa?
Duże zainteresowanie ofertami dodatkowego zarobku są łakomym kąskiem dla… oszustów. Regularnie można usłyszeć, że ktoś padł ofiarą wyłudzenia danych w trakcie aplikacji na ofertę pracy dodatkowej. Jak się tego ustrzec? Przede wszystkim nigdy nie wysyłać nikomu skanu swojego dowodu osobistego. Oszuści często argumentują, że potrzebują zdjęcia dokumentu, aby móc przygotować umowę do podpisu. Tak naprawdę przesyłając skan dowodu stwarzasz wysokie ryzyko, że ktoś będzie próbował go wykorzystać, np. do zaciągnięcia pożyczki czy kredytu.
Częstą metodą stosowaną przez oszustów jest również prośba o tzw. weryfikację poprawności podanego przez przyszłego pracownika numeru konta, które ma służyć do przelewania wynagrodzenia. W tym celu osoba starająca się o pracę otrzymuje polecenie realizacji przelewu na symboliczną kwotę, najczęściej ok. 1 zł. Nigdy nie wykonuj takich przelewów! Takie transakcje są najczęściej elementem procedury pożyczkowej, którą oszuści próbują wyłudzić na Twoje dane osobowe.
Niebezpieczne linki
Osoby poszukujące pracy dodatkowej mogą niekiedy otrzymać na maila czy telefon także podejrzane linki. Co więcej, mogą one sugerować, że sprawa dotyczy kwestii zupełnie niezwiązanych z aktywnością zawodową. Konieczność dopłacenia kilku groszy do paczki czekającej u kuriera czy informacja o przeterminowanym rachunku np. za telefon to tylko przykłady wiadomości, których celem jest nakłonienie kliknięcia w przesłany link. Jeśli odbiorca takiej wiadomości to zrobi, z dużym prawdopodobieństwem jego urządzenie (komputer czy smartfon) zostanie zainfekowany, co może skutkować np. automatycznym wysyłaniem do zapisanych kontaktów prośby o szybki przelew blik czy nawet włamaniem na konto bankowości internetowej. Dlatego zanim klikniesz w jakikolwiek przesłany link zastanów się najpierw czy opisania w wiadomości sytuacja jest realna. Przecież łatwo jest ocenić czy posiadasz jakieś nieuregulowane rachunki.
Nie każda oferta to próba oszustwa
Z drugiej strony nie każda oferta pracy dodatkowej jest nieuczciwa. Jednak do każdej z nich należy podejść z odpowiednią rozwagą. Szczególnie wtedy, kiedy potencjalny pracodawca obiecuje wysokie zarobki w bardzo krótkim czasie lub przy niewielkim zakresie obowiązków. Wszystkie hasła typu „wypłata codziennie”, „praca dodatkowa bez doświadczenia”
czy „dodatkowy zarobek bez wychodzenia z domu” powinny wzbudzić Twoją czujność i skłonić do dokładnego sprawdzenia oferty. Czasem – jeśli masz chociażby najmniejsze wątpliwości co do uczciwości konkretnej oferty – lepiej z niej zrezygnować niż ponosić skutki ewentualnego wyłudzenia danych czy pieniędzy. Warto też sprawdzać czy firmy oferujące pracę dodatkową rzeczywiście istnieją. Można to sprawdzić chociażby za pomocą rejestru CEiDG, gdzie już podanie numeru NIP, nazwy firmy czy imienia i nazwiska właściciela wystarczy, aby przekonać się czy konkretna firma rzeczywiście działa.
Artykuł sponsorowany.