Faworyt był oczywisty, ale pomimo wyjazdu na trudny teren Jeziorak nie składał broni i podkreślał, że jest gotów podjąć rękawicę.

27 kolejka IV ligi
Start Nidzica – Jeziorak Iława 2-0 (1-0)
Bramki:
1:0 - Hubert Tomaszewski (37')
2:0 - Szymon Masiak (65')

Jeziorak, po zwycięstwie nad Mazurem, do dzisiejszego meczu przystąpił podbudowany. Z kolei Start, po rozczarowującym remisie z rezerwami Olimpii Elbląg, miał coś do udowodnienia i musiał wrócić do skuteczności, jeśli nie chciał oddać prowadzenia w tabeli.  

I faktycznie, znacznie wyżej notowany rywal dyktował dziś iławianom trudne warunki gry. Pierwszą bramkę Jeziorak stracił w 37. minucie, a strzelcem gola otwierającego wynik meczu był Hubert Tomaszewski. Kolejna bramka padła już w drugiej odsłonie meczu – tym razem z rzutu karnego. Skutecznym egzekutorem „jedenastki” był Szymon Masiak.

Zatem dziś Jeziorak bez punktów – a na zaledwie kilka kolejek przed finałem rozgrywek w tym sezonie potrzebuje ich wręcz desperacko. Do rozegrania pozostają już tylko trzy mecze. Rywalami Jezioraka będą jeszcze kolejno Mrągowia Mrągowo, Granica Kętrzyn i Concordia Elbląg. Wszystkie te drużyny to ekipy z pierwszej dziesiątki IV-ligowej tabeli. Z jednej strony to solidne zespoły, z drugiej – w końcówce sezonu nie grają o najważniejsze ligowe cele. Czy niebiesko-białym uda się im urwać cenne punkty? Zobaczymy.

Jeziorak Iława: Tyszka – Kłosowski, Kolcz, Sedlewski, Kowalski, Prisekin, Cherek, Imaiida, Ovsiannikov, Rykaczewski, Monzer. Rezerwa: Chodowiec, Ciepliński, Bezukh, Jakubowski, Ruciński. 

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Wideo: Start Nidzica.

(Na załączonym nagraniu bramka z rzutu karnego.)