
Osobowy seat po najechaniu na łosia. (Fot. KPP w Iławie.)
Gdy dzikie zwierzę nagle wbiega na jezdnię wprost pod koła jadącego pojazdu, trudno winić kierowcę... W takich sytuacjach należy raczej mówić o wielkim pechu, który na drodze może spotkać każdego!
Wgnieciona przednia maska i roztrzaskana przednia szyba pojazdu – w tym przypadku kierowca może mówić o "szczęściu w nieszczęściu", bo konsekwencje zdarzenia ograniczyły się do strat materialnych.
Lisy, dziki, sarny, a czasem nawet potężne łosie – otacza nas piękna przyroda, a konsekwencją jest także fakt, że zderzenia samochodów z dziką zwierzyną w naszych stronach niestety nie należą do rzadkości.
Zwykle im większe zwierzę, tym większe zagrożenie dla podróżujących. Z racji pokaźnych gabarytów łosia wtargnięcie na jezdnię przedstawiciela tego gatunku należy do sytuacji szczególnie niebezpiecznych.
Ostatnio zdarzyła się ona kierującemu osobowym seatem w okolicach Jędrychowa w gminie Kisielice. Auto zostało w wyniku zderzenia dość poważnie uszkodzone. Miało to miejsce około godziny 19:00 w minioną niedzielę, 15 czerwca. Interwencję policji na miejscu tego zdarzenia potwierdziła nam rzeczniczka prasowa iławskiej policji asp. szt. Joanna Kwiatkowska.
Jak podkreśliła: na szczęście, nikomu nic poważnego się nie stało.
A zdarzenie to niech będzie dla wszystkich lokalnych kierowców jeszcze jedną przestrogą: czasem zaledwie chwila wystarczy, aby doszło do groźnego wypadku.
Warto dodać, że w sobotę, tym razem na wojewódzkiej trasie w kierunku Sampławy, na odcinku między Iławą a Dziarnami miało miejsce bardzo podobne zdarzenie. W jeden weekend i tylko w powiecie iławskim doszło więc do dwóch kolizji z łosiami.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. KPP w Iławie.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Z tego co wiem to było to w ogrodzeńcu i na zdjęciach też to można zauważyć