
(Fot. KWP w Olsztynie.)
Przecenianie własnych umiejętności pływackich – mogło skończyć się tragicznie! Iławscy policjanci wyciągnęli wczoraj z wody 61-latka, który lekkomyślnie wypłynął wpław na szlak żeglowny w okolicach Makowa. Mężczyzna przyznał, że stracił orientację. Został zauważony, bo na szczęście zabrał ze sobą bojkę asekuracyjną.
Policyjni wodniacy z Komendy Powiatowej Policji w Iławie podczas patrolu na jeziorze Jeziorak wspólnie z ratownikiem iławskiego WOPR-u na wysokości miejscowości Makowo zauważyli na tafli wody jakiś punkt. Sądzili, że może ktoś zgubił bojkę, bądź dziecku uciekła piłka. Kiedy jednak podpłynęli bliżej, okazało się, że to… zażywający kąpieli turysta.
Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę, że pływa na szlaku żeglownym, a jest to zabronione i może kosztować go nie tylko mandat, ale nawet życie. Wynika to z tego, że kąpiącego się w tym miejscu człowieka może nie zauważyć płynący skuterem czy motorówką, co może doprowadzić do tragedii. Mężczyzna został wciągnięty z wody do policyjnej motorówki. Turysta przyznał, że stracił orientację; nie pamiętał, z którego ośrodka wypłynął i jak ma wrócić. 61-latek został pouczony, po czym cały i zdrowy wrócił do swoich najbliższych.
Turysto, mieszkańcu – szanuj życie! Nie przeceniaj swoich umiejętności pływackich.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. KWP w Olsztynie.
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Iława żonda dostępu do Morza!
Jeśli miał bojkę to traktowany jest jako jednostka pływająca i mógł płynąć wpław. To, że mógł być niezauważony przez innych użytkowników jednostek pływających jest bezzasadne. Bo użytkownik skutera wodnego ma obowiązek zauważenia tak samo wielkiego statku jak i płynącego z bojką płynącego wpław. To tak jakby kierowca tira mógł ignorowač rowerzystę.
skoro wrócił o własnych siłach - po co taki dramatyczny tytuł?
Ale on NIE wrócił o własnych siłach. Przecież wyciągnęli go z wody...
Prostactwo z głupotą niepojęte ...