Słyszałem, że za psy takie jak ja ludzie płacą tysiące złotych. Może nie wiedzą, że ja czekam tu, w schronisku? Obiecuję, że jeśli mnie adoptujesz, jeszcze "zarobisz" (ale nie w pieniądzach!). Odpłacę się bezcenną miłością i wiernością do końca moich dni!

Hejka, jestem Stefano!

Wyglądam groźnie, ale jestem potulny jak baranek (jak baranek, a nie, że jestem baranem - czytajcie uważnie!). Mówią mi, że jestem piękny, że przystojny ze mnie chłopak, ale jakoś nikt mnie jeszcze ze sobą nie zabrał. Może to przez to, że jestem czarny... Ale przecież czarny pasuje do wszystkiego, a w dodatku ten kolor podobno wyszczupla, więc nie wiem, co jest ze mną nie tak? No, może jestem trochę łakomy, ale to dlatego, że w poprzednim domu dostawałem mało jedzenia. Będziemy sobie po prostu wcinać razem, bo ja nie będę Cię oceniać, jak zjesz całą paczkę ciastek na raz. Kocham jeść, ale jeszcze bardziej kocham ludzi. Uwielbiam głaskanie, jestem przyjacielski i wesoły. 

Proszę, zabierz mnie do domu! 

Autorka: Ania Zagajewska.
Współpraca: Justyna Kowalewska.