
(Fot. Info Iława.)
Dwa ciała osób w starszym wieku ujawniono minionej nocy w domu w Janikach Wielkich w gminie Zalewo. To mieszkające tutaj małżeństwo. Według nieoficjalnych informacji matkę i ojca miał zamordować ich syn; mężczyzna ten został już zatrzymany.
To kolejny rodzinny dramat w powiecie iławskim. 19 lipca w Rudzienicach znaleziono ciało 66-letniego mężczyzny – zarzut morderstwa usłyszał jego 42-letni syn, który miał uderzać ojca drewnianą deską i zepchnąć z wysokości około 3 metrów.
Minionej nocy – z niedzieli na poniedziałek, 28 lipca - do kolejnej, podobnej tragedii doszło w domu w Janikach Wielkich na terenie gminy Zalewo. Tym razem są dwie ofiary – kobieta i mężczyzna w starszym wieku.
Zgłoszenie w tej sprawie dotarło w nocy, około godziny 1:20. Służby miał wezwać mężczyzna - po tym, jak jako pierwsza została zaatakowana jego żona. Niestety, na pomoc było już za późno. W domu ujawniono ciała dwóch osób: 77-letniego mężczyzny i 71-letniej kobiety. Oboje mieli widoczne rany szyi; narzędziem zbrodni miał być nóż.
Sprawcy nie było na miejscu, ale wiadomo, że w tej sprawie doszło już do zatrzymania. Mężczyzna, który zbiegł z miejsca, oddalając się samochodem, dzięki współpracy pomiędzy różnymi jednostkami policji został zatrzymany w powiecie goleniowskim.
Jak wynika z informacji zebranych przez nas na miejscu od okolicznych mieszkańców, ofiary podwójnego zabójstwa to Irena i Tadeusz M., małżeństwo, które mieszkało tutaj "od zawsze". Kobieta była kiedyś nauczycielką w miejscowej szkole, natomiast mężczyzna pracował w Urzędzie Miejskim w Zalewie; oboje byli już na emeryturze. Według mieszkańców byli spokojnymi ludźmi. Ich syna Kamila, który ma 28 lat, w ostatnim czasie nie widywano tu często; miał przebywać w Gdańsku.
Większość sąsiadów o tym, co stało się nocą, dowiedziało się w godzinach porannych w poniedziałek. Niektórych w nocy obudziły sygnały jadących na miejsce służb ratunkowych – ale wówczas jeszcze nie wiedzieli, co było przyczyną tej interwencji. Teraz nasi rozmówcy nie ukrywają szoku.
Na miejscu zbrodni pracują obecnie policjanci kryminalni, a szczegóły tragedii wyjaśniane są pod nadzorem prokuratury.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
I tak to droga młodzieży kończy się długoletnie ćpanie.
Kamil od zawsze był inny , plus narkotyki . Powinien grzać puche do końca życia
I pozdrowienia ślą z wiezienia