
(Fot. kadr z nagrania, źródło YouTube/KoszalinCity.)
28-letni Kamil M. jest już za kratami, a za to, co zrobił nocą 28 lipca, może spędzić w więzieniu resztę swojego życia. Wczoraj w iławskiej prokuraturze usłyszał zarzuty zabójstwa swojej 71-letniej matki Ireny i 77-letniego ojca Tadeusza. Wcześniej został zatrzymany przez policję po brawurowej akcji na S6 na Pomorzu Zachodnim. Był pościg i blokada, w której ustawieniu funkcjonariuszy wsparli zwykli kierowcy – w sieci pojawiło się nagranie wideo.
Ta brawurowa akcja miała miejsce w poniedziałkowy poranek, około godziny 5:10.
Należący do rodziny z Janik Wielkich mercedes, którym po popełnieniu zbrodni uciekał Kamil M., był ścigany przez policyjny radiowóz na S6. Inny radiowóz w miejscowości Wojcieszyn w powiecie goleniowskim ustawił się w poprzek drogi, blokując ruch. W całkowitym uniemożliwieniu przejazdu pomogli funkcjonariuszom zwykli kierowcy, dołączając do blokady.
- Po około 5 minutach od rozpoczęcia przygotowywania blokady najechał na nią srebrny mercedes kierowany przez 28-letniego Kamila M. Początkowo mężczyzna nie chciał opuścić pojazdu, pomimo że policjanci z bronią nawoływali go do otwarcia drzwi. Dopiero przy próbie wybicia szyby podejrzany otworzył drzwi, a następnie został zakuty w kajdanki przez funkcjonariuszy. Cała akcja rozegrała się błyskawicznie – czytamy w relacji na portalu koszalincity.pl, który na swoim kanale w serwisie YouTube opublikował nagranie wideo z brawurowej akcji.
Źródło materiału wideo: YouTube/KoszalinCity.
(Kluczowe momenty akcji około drugiej minuty nagrania.)
Kamil M. został następnie przekazany policjantom z Iławy. Ci we wtorek doprowadzili go do prokuratury, gdzie 28-latek usłyszał zarzuty podwójnego zabójstwa. Jak poinformowali śledczy, przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, które co prawda korespondowały ze zgromadzonym materiałem dowodowym, ale jednocześnie miały chaotyczny charakter i wskazywały na możliwe problemy psychiczne podejrzanego. Kamil M. ma historię leczenia psychiatrycznego; zostanie skierowany na badania sądowo-psychiatryczne, które pomogą ocenić, czy w chwili zdarzenia był poczytalny.
Jego zamordowani rodzice Irena i Tadeusz, emerytowani nauczycielka i pracownik gminy, byli lubianymi i cenionymi członkami lokalnej społeczności. Spokojni ludzie, którzy nikomu nie wadzili... - mówią sąsiedzi.
Wiadomo, że jako pierwsza została ugodzona nożem matka. Ojciec zdążył jeszcze wezwać pomoc i prawdopodobnie podjął walkę. Niestety, gdy na miejsce dojechały służby, na pomoc dla obojga było już za późno.
Podejrzanemu o dokonanie zbrodni w Janikach Wielkich grozi dożywotnie pozbawienie wolności. Na razie zapadła wobec niego decyzja sądu o tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
10Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Policja w Polsce bez pomocy zwykłych obywateli nie istnieje. Czy oni są w stanie zrobić sami cokolwiek innego poza wlepieniem mandatu za przekroczenie prędkości? Nie sądzę.
Karmienie w kryminale jest lepsze niż w szpitalu ,,,,,,, więc za taki czyn powinien być K S a. Nie utrzymywać bandytę z naszych podatków ,,,,,,,,, tylko jak widać w tym zasranym kraju BĄKIEWICZ jest większym przestępcą bo pokazuje nieudolność rządu TUSKA ijego ekipy
ale po co to wszystko, nie można było bezpiecznie zatrzymać jak na sikanie do Orlenu zjechał i ręce miał zajęte. ......a całe siły policyjne na iławskie przystanki autobusowe bo tam ciągle szkło potłuczone przez wandali
No tak najpierw musieli poprosić kierowców o pomoc. A jakby uciekał i uszkodził auta albo uszkodził zdrowie? Takie są procedury? Oczywiście sukces policji.. którzy później tym samym kierowcą wlepia mandat za złe parkowanie.
Rzeczywiście akcja brawurowa, żeby nie powiedzieć idiotyczna. Takie są policyjne procedury na zatrzymanie na drodze podejrzanego o morderstwa? Przy udziale cywilnych aut z pasażerami? W którym momencie policjanci zapewnili bezpieczeństwo cywilom zmuszonym do udziału w blokadzie? Skąd mieli wiedzę, że uciekający nie będzie taranował aut, że nie ma broni? Na pikniki śmigłowce posyłają, na demonstrantów antyterrorystów, a mordercę łapią przy udziale cywilów. Brak słów, totalne nieprzygotowanie.
Bandyta i nie bedzie paczuszki od mamy ani od taty bedzie siedział i jadł co dostanie do tego codzien chłopqki mu bedą wazeline nakładać jak chciał tak ma
Przywrócić karę śmierci
no i trafi do samego jądra elektoratu dupiarza tęczowego kopsających szlugi do pasera.
Krótki sąd i odprowadzenie pod sznur, na którym zostanie zawieszony bez tzw. szybkiego zwisu. Takie wyroki też się wykonuje na świecie, zależnie od winy. musi czuć ze umiera. Ale w Polsce zabawa w długoletni proces, bo znajdą mu wady psychiczne a może nawet psychiatryczne. To jest Polska właśnie.
Nawet powiedział bym więcej że uśmiechnięta Polska.