Nieuczciwa klientka okradła nie market – tylko... kasjerkę. Zabrała należące do kobiety dość drogie okulary. Sprawczyni wykorzystała okazję, bo wartościowy przedmiot został pozostawiony przez właścicielkę przy kasie.

Radość mieszkanki Iławy z jej łupu nie trwała długo. Okazało się, że moment kradzieży doskonale widać na zapisie z kamery sklepowego monitoringu. Kradzież wyglądała następująco: pokrzywdzona obsługiwała jedną z kas i w pewnym momencie, gdy już nikt nie czekał w kolejce, zdjęła okulary i odłożyła je na blat, po czym poszła na salę sprzedaży rozłożyć towar. W ten sposób jej chwilową nieuwagę wykorzystała jedna z klientek, która po zapłaceniu za towar przy innej kasie podeszła, zabrała okulary - i wyszła ze sklepu. 

Pokrzywdzona przejrzała monitoring wspólnie z pracownikiem ochrony po tym, jak poszukiwania i rozpytywanie współpracowników o okulary nie przyniosły żadnego skutku.

Sprawczyni najwyraźniej zupełnie się nie spodziewała takiego obrotu spraw, bo po kilku dniach, jak gdyby nigdy nic, przyszła ponownie na zakupy do tego samego sklepu.

Zauważył ją czujny pracownik ochrony - i o wszystkim powiadomił policję. Kobieta, która okazała się mieszkanką miasta w wieku 65 lat, została zatrzymana w sobotę, 2 sierpnia. Niedługo odpowie przed sądem za kradzież przedmiotu, którego wartość wynosi 1 200 zł.

Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. A całe zdarzenie pokazuje, że chciwość i uleganie chwilowym pokusom może mieć poważne konsekwencje.

Red. kontakt@infoilawa.pl.