(Fot. archiwum własne.)
Obecnie u nas stosowana stawka od osoby, a może naliczanie opłat od zużycia wody albo wprowadzenie stałej kwoty od mieszkania – która z wymienionych to najbardziej sprawiedliwa metoda rozliczania mieszkańców z należności za wywóz odpadów? Odpowiedź na to pytanie była przedmiotem analizy w Związku Gmin Regionu Ostródzko-Iławskiego "Czyste Środowisko", do którego należą m.in. miasto oraz gmina wiejska Iława. Wiemy już, jaką podjęto decyzję.
Temat ten pojawił się już jesienią ubiegłego roku. A motywacją, aby taką dyskusję podjąć, była trudna sytuacja finansowa Związku, wykonującego w imieniu gmin członkowskich zadania związane z gospodarką odpadami komunalnymi. Omawiano wówczas podwyżkę stawki z kwoty 29 zł do 36 zł za osobę miesięcznie (ostatecznie uchwalono 35 zł miesięcznie). Jednocześnie było jasne, że potrzebne są nie tylko kolejne podwyżki, ale też głębsza reforma, która zmniejszy liczbę mieszkańców Związku, którzy w ogóle nie odprowadzają opłaty za śmieci, obciążając w ten sposób innych.
Jak wówczas relacjonowaliśmy sytuację:
"Na stole" są dwie nowości: uzależnienie miesięcznej opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi od zużycia wody (jak w Olsztynie) albo też - za czym opowiadają się burmistrzowie Iławy i Ostródy - wprowadzenie różnych stawek dla zabudowy jednorodzinnej i wielolokalowej - mieszkańcy domów jednorodzinnych mieliby wówczas płacić więcej (tak jest np. w Warszawie).
Dziś wracamy do tematu, aby potwierdzić, jaka zapadła decyzja.
- Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz oraz omówieniu wszystkich możliwych wariantów naliczania opłaty (w tym: od liczby mieszkańców, od zużycia wody, od gospodarstwa domowego, od powierzchni nieruchomości), Związek Gmin "Czyste Środowisko" podjął decyzję o utrzymaniu dotychczasowego sposobu naliczania opłaty – w przeliczeniu na osobę
- informuje Czytelników portalu www.infoilawa.pl wiceprzewodnicząca zarządu "Czystego Środowiska" Agnieszka Banasiuk.
- Priorytetem stało się jednocześnie uszczelnienie systemu poboru opłat poprzez objęcie obowiązkiem uiszczania należności wszystkich faktycznych mieszkańców obszaru związku, którzy dotychczas nie złożyli deklaracji lub składali deklaracje niezgodne ze stanem faktycznym, m.in. poprzez zaniżanie faktycznej liczby mieszkańców.
- dodaje.
Według Związku rozważane alternatywne metody naliczania opłaty za śmieci także mają poważne wady.
- Analizy wykazały, że zmiana metody naliczania opłaty mogłaby prowadzić do nierównego obciążenia mieszkańców w zależności od struktury gospodarstw domowych oraz lokalnych warunków zużycia wody. Najmniej obciążającą społecznie pozostaje metoda od osoby, podczas gdy metoda od budynku byłaby niekorzystna dla gospodarstw jednoosobowych, a metoda od zużycia wody - dla rodzin wielodzietnych
- uzasadnia Agnieszka Banasiuk.
- Utrzymanie obecnego systemu pozwala na zachowanie przewidywalności i stabilności wpływów do budżetu Związku, co jest niezbędne dla zapewnienia ciągłości realizacji umów na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Skuteczne uszczelnienie systemu umożliwi zwiększenie wpływów bez konieczności podwyższania stawek dla mieszkańców terminowo uiszczających należności
- dodaje przedstawicielka "Czystego Środowiska".
Jak już informowaliśmy naszych Czytelników w innym artykule na infoilawa.pl, kontrole w ramach wspomnianego uszczelniania systemu są już w toku. Nieprawidłowości nie brakuje, a nałożone z tego tytułu kary przekroczyły już 150 tysięcy złotych. Harmonogram kontroli na kolejne miesiące podawaliśmy w artykule z poprzedniego tygodnia.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Burmistrz mieszka w bloku mieszkalnym i był za zwiększeniem opłat dla domków jednorodzinnych, no jakoś mnie to nie dziwi. Tak samo jak jego wspaniałomyślny objazd przez osiedle Wyklętych gdy zamkną wiadukt. Kolejny genialny pomysł to więcej ścieżek rowerowych a mniej parkingów, bo on do pracy jeździ rowerem. I przystanek autobusowy koło KRUS, samodzielne przejście przez kładkę i dojście na drugi przystanek, żeby nie musieć płacić za dojazdy dzieci z osiedla Lubawskiego i Wyklętych do szkoły autobusem. Tylko jak taki pierwszoklasista ma to ogarnąć,co z zimą? Burmistrz odrealniony jak Bieńkowska.
Najpierw wspaniałomyślnie, w ramach pseudo wolności, zlikwidowano obowiązek meldunkowy, a teraz jest tego pokłosie, ponieważ nigdy nie wiadomo ilu ludków zamieszkuje dany lokal. Może niech sciągaja opłaty na podstawie najczęstszego logowania telefonu danego delikwenta...hahaha
To jak mi ktoś wytłumaczy, że płacić od osoby jest najlepiej - mieszkam w bloku, w którymjest pełno mieszkań na tzw wynajem krótkoterminowy (oczywiscie mieszkanie zarejestrowane na jedną osobę ) - jak obserwuje to praktycznie codzienie są tam wyrzucane śmieci po gościach już nie mówie, że mają gdzieś segregacje odpadów...
Wg mnie, jeśli odpady pochodzą z wynajmu krótkoterminowego nie powinny być uznawane komunalne, a z działalności gospodarczej. A na odpady z działalności gospodarczej prowadzący tę działalność powinien prowadzić ewidencję, rozliczać się z inspekcją ochrony środowiska i mieć odrębną, indywidualną umowę.
kiedyś było ECO i SPOMER - i ceny były przystępne, teraz jest KOMA i ceny są z kosmosu,
I PO jeszcze jest i Helmut. :-))))
Jesteśmy emeryci,dwie osoby,zapełniamy nawet nie pół kosza,to chyba pół ceny by wypadało płacić,a te pazerniaki liczą za pełnykosz,
Moasto jest obciążone kredytami których nabrał Bobasek i teraz szuka sie kasy w kieszeniach mieszkańców.