Moda na dywany o długim runie

Choć okres największej popularności dywanów shaggy przypadał na pierwszą dekadę XXI wieku, wciąż znajdują one swoje miejsce we współczesnych wnętrzach. Ich urok tkwi w zdolności do ocieplania przestrzeni i nadawania jej przyjemnej atmosfery. Pasują do nowoczesnych aranżacji w stylu glamour czy boho, ale także do minimalistycznych salonów, gdzie mogą pełnić funkcję przyciągającego wzrok akcentu.

Projektanci chętnie sięgają po wersje w neutralnych barwach – biel, szarość, beż – które doskonale komponują się z różnymi kolorami ścian i mebli. Shaggy w mocniejszych odcieniach, jak butelkowa zieleń czy granat, stają się centralnym punktem aranżacji.

Komfort i wrażenia użytkowe

To, co wyróżnia shaggy, to wyjątkowa miękkość. Długie włókna sprawiają, że chodzenie po nim boso to czysta przyjemność. Dywan tego typu dodaje wnętrzu przytulności, a jednocześnie działa jak izolator akustyczny i termiczny. Szczególnie dobrze sprawdza się w sypialni lub strefie wypoczynkowej, gdzie priorytetem jest komfort.

Jednocześnie trzeba pamiętać, że włochate runo może utrudniać poruszanie się krzesłami czy stolikami na kółkach, dlatego najlepiej unikać jego stosowania w jadalni czy gabinecie.

Codzienne dbanie o czystość

Utrzymanie dywanu shaggy w nienagannym stanie wymaga systematyczności. Podstawą jest regularne odkurzanie – najlepiej odkurzaczem z turboszczotką lub funkcją do czyszczenia dywanów z długim włosiem. Ważne, by odkurzać powoli, pozwalając szczotkom dotrzeć głęboko między włókna.

Aby runo zachowało puszystość, warto co jakiś czas delikatnie przeczesać dywan szczotką o miękkim włosiu. To zapobiega filcowaniu i ugniataniu się włókien w intensywnie użytkowanych miejscach.

Usuwanie plam z włochacza

Plamy na dywanach shaggy są szczególnie uciążliwe, ponieważ wnikają głęboko w strukturę runa. Najlepiej działać natychmiast – najpierw odsączyć nadmiar płynu papierowym ręcznikiem, a następnie użyć roztworu wody z delikatnym detergentem. Środek należy nanieść punktowo, bez nadmiaru wilgoci, a później dokładnie osuszyć.

Dobrą metodą na odświeżenie i neutralizację zapachów jest posypanie dywanu sodą oczyszczoną i odkurzenie go po kilku godzinach. W przypadku poważniejszych zabrudzeń warto rozważyć oddanie dywanu do pralni chemicznej, która usunie plamy profesjonalnie i bez ryzyka zniszczenia włókien.

Typowe błędy przy pielęgnacji

Najczęstsze problemy pojawiają się wtedy, gdy stosuje się zbyt dużo wody lub zbyt silne środki chemiczne. Wilgoć wnikająca głęboko w długie runo schnie powoli, co może prowadzić do powstawania nieprzyjemnych zapachów, a nawet pleśni. Z kolei agresywne detergenty mogą uszkodzić delikatne włókna i sprawić, że dywan straci miękkość.

Nie zaleca się także stosowania twardych szczotek czy energicznego pocierania – włókna plączą się i tracą swój charakterystyczny wygląd.

Czy warto postawić na shaggy dziś

Dywan z długim włosiem to wybór, który wciąż ma swoje miejsce w nowoczesnych aranżacjach. Odpowiednio dopasowany kolor i rozmiar pozwalają stworzyć przytulną, stylową przestrzeń. Trzeba jednak liczyć się z tym, że wymaga on więcej uwagi niż modele tkane na płasko.

Dla osób ceniących komfort i miękkość pod stopami, a jednocześnie gotowych na regularną pielęgnację, shaggy pozostaje atrakcyjną opcją. To kompromis między wyjątkowym wyglądem a wymaganiami w codziennym użytkowaniu.

Najważniejsze zasady w skrócie

Shaggy wciąż są modne, szczególnie w neutralnych i eleganckich aranżacjach. Ich atutem jest niepowtarzalna miękkość i wizualne ocieplenie wnętrza, wadą – podatność na zabrudzenia i trudniejsze czyszczenie. Kluczem jest systematyczna pielęgnacja, ostrożne usuwanie plam i unikanie nadmiaru wody. Dzięki temu włochaty dywan przez długi czas zachowa swój urok i pozostanie efektowną ozdobą salonu czy sypialni.

Materiał partnera.