
Znajdujący się blisko torów, częściowo uszkodzony samochód osobowy wzbudził niepokój kolejarzy i świadków. Zaalarmowani policjanci wyjaśnili, co się tutaj stało.
Pierwsze informacje o incydencie blisko przejazdu kolejowo-drogowego pod Iławą otrzymaliśmy od Czytelnika.
Przedstawiciel PKP PLK, do którego zwróciliśmy się o informacje, przekazał, że faktycznie w tym miejscu, w rejonie przejazdu, zauważono samochód, ale ta sprawa nie miała związku z funkcjonowaniem systemu kolejowego.
Przekazano ją policji - dyżurna ruchu zgłosiła, że na skraju przejazdu kolejowego znajduje się prawdopodobnie zepsuty samochód. Funkcjonariusze 2 września w godzinach porannych udali się na miejsce – czyli na przejazd w Nowej Wsi pod Iławą, przy drodze w kierunku miejscowości Kałduny.
- Okazało się, że auto znajduje się poza torowiskiem i poza jezdnią i nie stwarza zagrożenia w ruchu kolejowym ani drogowym, natomiast uszkodziło płot posesji
- powiedziała nam asp. szt. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
Funkcjonariusze szybko ustalili właściciela znajdującego się w nietypowym miejscu pojazdu.
- Oświadczył, że podróżował sam, był zmęczony i nie dostosował prędkości, w wyniku czego zjechał z drogi
- dodaje rzeczniczka iławskiej komendy.
Mężczyzna był trzeźwy, został przez policjantów pouczony za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Szczęście, że nie wpadł pod pociąg .
I znowu jakaś menda doniosła.
zwała dopada niespodziewanie