(Fot. Iława z drona Michał Krysztofiak.)
W ostatnim czasie, zwłaszcza w miniony weekend, w Iławie zdecydowanie nasiliły się uciążliwości odorowe. Mieszkańcy naszego miasta licznie dają wyraz swojemu niezadowoleniu, m.in. w internetowych komentarzach. My rozmawialiśmy z prezesem "ziemniaczanki" o źródle tych nieprzyjemnych zapachów i szansach na ich ograniczenie.
"Śmierdząca Iława". "Co roku to samo..."
"Zamiast świeżego powietrza… nieprzyjemny odór w mieście. Przed nami ostatnie słoneczne dni tego lata, ale – jak alarmują mieszkańcy – zamiast świeżego powietrza w Iławie czuć… nieprzyjemny odór", tak pisaliśmy w naszych mediach społecznościowych w minioną sobotę, 20 września, po tym, jak dotarły do nas bardzo liczne skargi na ten temat.
Dotyczyły m.in. rejonu dworca i szpitala: "niesamowity smród, (...) zamiast świeżego powietrza mamy komorę gazową" – pisała jedna z osób.
Kolejny sygnał dotyczył ul. Andersa: "Ten smród z "ziemniaczanki" jest z roku na rok coraz bardziej uciążliwy".
Lawina komentarzy pod tym postem najlepiej świadczy o poważnej skali i dużym zasięgu tego problemu. W weekend dotyczył nie tylko bliskiego sąsiedztwa kojarzonego z uciążliwościami zapachowymi zakładu na ulicy Wojska Polskiego, ale też wielu innych części naszego miasta, w tym centrum Iławy. Chciałoby się wywietrzyć mieszkanie albo wyjść na balkon, a trzeba szczelnie zamykać wszystkie okna! - relacjonowali zdenerwowani iławianie. "Co roku to samo... "Ziemniaczanka" nie daje nam o sobie zapomnieć" – podsumowała jedna z internautek.
Kontrola WIOŚ
Przetwarzający ziemniaka na skrobię zakład Amelo na ulicy Wojska Polskiego w Iławie rzeczywiście rozpoczął już kampanię produkcyjną. Jak się dowiedzieliśmy, ziemniak w tym roku obrodził i będzie co przetwarzać. Na Święta Bożego Narodzenia zakład planuje przerwę w produkcji. Byliśmy w "ziemniaczance" we wtorek, 23 września – akurat trwała niezapowiedziana kontrola kilkuosobowego zespołu z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie, wszczęta na wniosek mieszkańca.
Co mówi prezes "ziemniaczanki"?
Nie ucieka od odpowiedzialności za emitowane zapachy. Mówi też o pewnych krokach podjętych przez zakład w celu ograniczenia tych uciążliwości – ale na ile okażą się skuteczne, okaże się dopiero po ich wdrożeniu.
- Dwa źródła nieprzyjemnych zapachów, z którymi mieliśmy wcześniej do czynienia, już udało się nam wyeliminować dzięki przeprowadzonym inwestycjom. Mowa o gnijącej wycierce oraz o wodach zawracanych. Pozostaje problem zakładowej podczyszczalni ścieków - powiedział portalowi www.infoilawa.pl prezes Amelo Tomasz Lorenz. - Na terenie zakładu przetrzymujemy 2 tys. m3 ścieku, który musimy wstępnie oczyścić, jest on w 100% biologiczny, w naszym procesie technologicznym nie stosujemy żadnej chemii. Chcielibyśmy na bieżąco, bez podczyszczania, przekazywać całość ścieków z naszego zakładu do odprowadzenia przez spółkę Iławskie Wodociągi. Jestem przekonany, że wówczas uciążliwości zapachowe by zniknęły. Podobne zakłady przemysłu ziemniaczanego funkcjonują w Pile i tam ścieki odbierane są na bieżąco przez miejscowe przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne – problemu z odorem w mieście nie ma.
Temat współpracy na linii "ziemniaczanka" – Iławskie Wodociągi relacjonowaliśmy obszernie w artykule z 2023 roku, kiedy to w ratuszu miało miejsce posiedzenie miejskiej komisji rozwoju gospodarczego z udziałem przedstawicieli obu podmiotów. Z przedstawionego wówczas stanowiska miejskiej spółki wynika, że odbiór dużej ilości ścieków przemysłowych z wysokimi ładunkami zanieczyszczeń zagraża florze całej oczyszczalni. Od tego czasu w sprawie nie było większych zmian – chociaż szef Amelo uważa, że współpraca z wodociągami się poprawiła.
Prezes "ziemniaczanki" poinformował nas też o zakupie, który – jak liczy – zmniejszy uciążliwości zapachowe.
- Zamówiliśmy dwa nowe aeratory, dostawy spodziewamy się za około 3 tygodnie – mówi Tomasz Lorenz. - Liczę, że urządzenia te pomogą zmniejszyć ilość produkowanego aerozolu, który jest nośnikiem zapachu. Wiążę z tym pewne nadzieje, ale z drugiej strony te uciążliwości miał nam pomóc zniwelować aerator, który już mamy – i tak się niestety nie stało. Zapewniam, że nie ma po naszej stronie złej woli, staramy się te uciążliwości zmniejszać. Już przeprowadziłem w tej sprawie wiele konsultacji i jestem otwarty na kolejne. Jeśli ktoś chciałby podjąć z nami współpracę w zakresie ograniczenia emitowanych nieprzyjemnych zapachów, proszę o kontakt.
Do tego hałasy – i to w nocy... Ale to już nie powinno się powtórzyć
Inna skarga dotycząca działalności zakładu na ul. Wojska Polskiego, jaka w ostatnim czasie do nas dotarła, dotyczyła hałasu. Miał być emitowany także w porze nocnej, uniemożliwiając mieszkańcom sąsiedztwa wypoczynek. Sygnały na ten temat dotarły do nas z okolic ulicy Skłodowskiej i Boczno-Górnej.
- W tym przypadku po uruchomieniu kotłów nie zapewniono właściwego odbioru ciepła, przez co wentyl bezpieczeństwa wyrzucał parę – wyjaśnił szef Amelo. - Tutaj mieliśmy do czynienia z błędem operatora – błędem ludzkim, za który przepraszam i który nie powinien się już powtórzyć, bo już wdrożyliśmy odpowiednie rozwiązanie.
Problemy z "ustawą antyodorową"
Iława nie jest oczywiście jedyną miejscowością borykającą się z uciążliwościami zapachowymi. Taki problem mają również choćby pobliskie Różanki i Falknowo w gminie Susz, gdzie jest biogazownia, składowisko odpadów i zakład ich przetwarzania. Wielkie kontrowersje są w Ełku, gdzie z powodu lokalizacji w pobliżu miasta przedsiębiorstwa utylizacji odpadów komunalnych mieszkańcy skarżą się na uciążliwy, silny fetor.
Wszyscy oczekujemy skutecznych interwencji, ale problem w tym, że uciążliwości zapachowe trudno w obiektywny sposób zmierzyć – w przeciwieństwie do hałasu, którego normy są dokładnie określone w aktach prawnych. W przypadku odoru takiej ochrony nie mamy – a starania o tzw. ustawę antyodorową póki co spełzają na niczym.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Mieszkam niedaleko co roku trochę zaciągnie smrodkiem i tyle, zawsze można zlikwidować zakład jak to się stało modne i postawić bloki deweloper na pewno się znajdzie..
Miasto uciążliwości !!! Nieudolność i jeszcze raz nieudolność władzy.
Tu śmierdzi gorzej niż na wsi podczas prac w polu... jak ja się cieszę że nie mieszkam w Iławie ;)
Pięknie wita Iława na dworcu głównym - wysiadasz z pociągu i na początek pałą w głowe od smrodu, pierwsze wrażenie jest tylko raz.
Kontrola WiOŚ odbyła się na wniosek mieszkańca. Pan Szanowny Burmistrz nie ma czasu, zajmuje się walką z hejtem w sieci. Jego osobiście oczywiście to nie dotyka, walczy dla dobra ogółu. Klasyczny przykład odwracania uwagi od spraw istotnych. Nie twierdzę, że nie trzeba reagować na takie sprawy, ale chyba sposób załatwienia takiej sprawy w przypadku tej Pani był kompletnie nieadekwatny do sytuacji. Pod tym samym wątkiem Pan Szanowny Burmistrz wyjaśnia jak sprawa z Amelo jest skomplikowana i to właściwie zamyka temat. Można się dalej promować. Oczywiście mój głos jest kompletnie nieważny, przecież pisze anonimowo, pewnie jestem z opozycji. I tak to się kręci, można brak kompetencji i umiejętności przykrywać kontem na fejsie i grupą wyznawców. Konto Burmistrza na fejsie to tuba propagandowa, którą sam prowadzi. W ciekawych czasach przyszło nam żyć.
Czyli w Boże Narodzenie nie będzie śmierdziało.
w końcu to może 35-ty odważył się zawnioskować do WIOŚ zamiast bezskutecznie płakać przez wiele lat na forum.
Jak dla mnie to jest proste rozwiązanie, tą sprawe trzeba nagłośnic w mediach krajowych i wtedy tak naprawdę może wezmą sie do pracy włodaże miasta oraz sama firma, drugie rozwiązanie to poprostu niech firma się zamknie (tam nie ma dużego zatrudnienia więc nie wpłynie to na wzrost bezrobocia). Dla mnie ważniejsze jest dobro mieszkanców całego miasta, a nie jakaś pseudo firma rodem z PRL...Co roku na jesieni te smae gadki od lat i dosłownie nic się z tym nie dzieje, jak podjechałem do obok nowo wybudowanego pasażu z sklepami to po wyjści z samochodu prawie się zrzyga...em, na ten moment nie mam najmniejszej ochoty tam sie pojawiać.
Nie podoba się to won