MECZ I RUNDY PUCHARU POLSKI:

GKS Wikielec – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)

1:0 - Bajko (23), 2:0 - Zieliński (50), 2:1 - Depka (83, sam.)

GKS (skład wyjściowy): Depka – Saheed, Kuban, Jajkowski, Zieliński, Sobociński, Romaniuk, Bajko, Starbała, Górecki, Chaciński,
 

PODBESKIDZIE (skład wyjściowy): Brańczyk – Sitek, Urynowicz, Szumiński, Majsterek, Piątek, Gach, Florek, Bujan, Klisiewicz, Słomka,

Przed tym spotkaniem nie było najmniejszego problemu ze wskazaniem faworyta do zwycięstwa i awansu do 1/16 finału Pucharu Polski – GKS Wikielec gra na co dzień w III lidze, w której zajmuje obecnie 11. miejsce, z kolei Podbeskidzie to II-ligowiec, będący aktualnie na 6. pozycji w tabeli. Jak jednak wiadomo nie od dziś, puchary rządzą się swoimi prawami – tak samo to powiedzenie jest wyświechtane, jak prawdziwe.

Zanim jednak rozpoczęło się dzisiejsze spotkanie, to zarząd Gieksy – z prezesem Krzysztofem Bączkiem na czele – przed pierwszym gwizdkiem podziękował swoim dwóm byłym zawodnikom, Michałowi Jankowskiemu i Piotrowi Kacperkowi, za grę przez lata w barwach klubu z gminy Iława. Po zakończeniu tej miłej mini-uroczystości można było rozpocząć walkę o zwycięstwo.

Co ciekawe, to gospodarze byli stroną przeważającą w pierwszych minutach meczu. Zespół trenera Mateusza Sobieraja groźnie atakował zwłaszcza lewą stroną boiska. Z tej właśnie flanki na bramkę zespołu z Bielska-Białej strzelał w 23 minucie Marcel Bajko. No i jego uderzenie było na tyle skuteczne, że ekipa z Wikielca wyszła na prowadzenie!

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla GKS-u, co zapowiadało bardzo ciekawą drugą część spotkania, a może i niespodziankę, sensację wręcz w przypadku wyeliminowania Podbeskidzia z Pucharu Polski.

Apetyty na taki obrót spraw zwiększyły się jeszcze bardziej w 50 minucie, kiedy to gola na 2:0 zdobył Wojciech Zieliński, który zakończył zespołową akcję, także po strzale z lewej strony pola karnego. 

Trwa druga połowa meczu, o wyniku końcowym powiadomimy niebawem w tym artykule.

AKTUALIZACJA

No i sensacja stała się faktem! W trakcie dalszej części drugiej połowy goście tylko raz zdołali wpisać się na listę strzelców, a właściwie zrobił to bramkarz Gieksy, Paweł Depka, od którego pleców piłka odbiła się po uderzeniu jednego z zawodników z Bielska-Białej i niefartownie skierowała się w stronę bramki. To było jednak jedyne trafienie Podbeskidzia, a to oznacza, że GKS Wikielec awansował do 1/16 finału Pucharu Polski! Do spotkań tej fazy Turnieju Tysiąca Drużyn ma dojść 29 października. 

sport

zico

kontakt@infoilawa.pl