(Fot. FB/ Parafia Przemienienia Pańskiego w Iławie.)
Wczoraj, 1 października, podczas uroczystej gali w Żyrardowie ks. proboszcz Andrzej Albiniak OMI odebrał z rąk Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Generalnej Konserwator Zabytków Bożeny Żelazowskiej, prestiżową nagrodę „Zabytek Zadbany 2025”.
Wyróżnienie to przyznano za troskę o „czerwony" kościół – świątynię, która od wieków stanowi serce lokalnej wspólnoty i jest świadkiem historii wielu pokoleń.
Nagrodę przyznano w kategorii „Utrwalenie wartości zabytkowej obiektu” – za troskliwe, pełne szacunku i profesjonalne prace konserwatorskie, które pomogły zachować piękno i duchowy wymiar naszego kościoła dla przyszłych pokoleń. To wyróżnienie jest ukoronowaniem wieloletniego wysiłku wielu osób – oblatów, parafian, darczyńców, specjalistów, konserwatorów, wykonawców prac i wszystkich, którym leży na sercu dobro tego świętego miejsca.
Nagroda „Zabytek Zadbany 2025” to ważne wyróżnienie dla całej parafii i potwierdzenie dobrze wykonanej pracy przy opiece nad świątynią. Ks. proboszczowi Andrzejowi Albiniakowi serdecznie gratulujemy nagrody!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. FB/Parafia Przemienienia Pańskiego w Iławie.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dobrze że burmistrz nie dbał o ten zabytek bo by skończył jak młyn, z siatką ozdobną.
A ile do sfinansowania słusznych i niezbędnych prac konserwatorskich w tej świątyni dołożył sìę sam Kościół jako instytucja? Łatwo jest wynosić się nad ołtarze, skoro pieniądze na tego typu prace czerpie sie pełnymi garściami z budzetu państwa. Środki na wspomniane, słuszne prace przyznano jeszcze w czasach rządów pis-uaru. Aplikowały wtedy o nie różne instytucje, w tym także bezskutecznie samorządowe władze Iławy na cele lokalne. Rozdawał je ówczesny piso-wojewoda. Było to akurat przed wyborami parlamentarnymi. I niezbyt dziwnym trafem prawie całość wojewódzkiej dotacji trafiła do rąk instytucji kościelnych. Przypadek? Poza tym instytucje samorządowe, przy różnych odgórnych dotacjach, muszą okazać się dość znacznym tzw. wkładem własnym, co jest często elementem skutecznie hamującym planowane przedsięwzięcie. A jaki wkład własny musi wnosić na swoje "rydzyki" Kościół? Który i tak pobiera z kasy państwa corocznie sute kwoty -np. w l. 2021-3 wydrenował z budżetu ponad 17,5 mld zł...