(Fot. Mateusz Partyga / Info Iława.)
Nie takiego wyniku spodziewali się kibice w Wikielcu. W sobotnim meczu 14. kolejki III ligi GKS Wikielec przegrał na własnym stadionie z drugą drużyną Legii Warszawa 0:2 (0:1). Bramki dla gości zdobyli Adam Ryczkowski i Jan Leszczyński.
Spotkanie rozgrywano w trudnych, jesiennych warunkach przy przelotnych opadach deszczu. Mimo to rezerwy stołecznego klubu potrafiły narzucić swój styl gry i kontrolowały przebieg meczu. Dla Legii II była to szósta ligowa wygrana z rzędu, a zarazem pierwsze zwycięstwo odniesione w Wikielcu. Z kolei dla gospodarzy była to czwarta porażka na własnym boisku z rzędu.
Po końcowym gwizdku trener GKS-u Mateusz Sobieraj nie ukrywał rozczarowania.
- W poprzednich meczach, mimo porażek, starałem się bronić zespołu. Często brakowało nam tylko finalizacji i trochę szczęścia. Tym razem jednak byliśmy słabsi w każdym aspekcie gry. Zabrakło agresji, graliśmy zbyt bojaźliwie, a długie piłki nie przynosiły nam żadnych efektów – ocenił szkoleniowiec.
GKS Wikielec – Legia II Warszawa 0:2 (0:1)
Bramki: Ryczkowski (19), Leszczyński (61)
Skład GKS Wikielec: Depka – Bajko, Bosse, Górecki, Kuban (80 Tatarenko), Hreben, Starbała (55 Dąbrowski), Romanik (55 Animashaun), Nagano, Zieliński (80 Rajski), Chaciński (66 Frątczak).
Red. kontakt@infoilawa.pl.
11Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Tak w niedziele ze słabiutkim huraganem może wygrają i euforia żenada
Lepiej przegrać z legią 2 niż z radomnem ha ha
Ha, ha, ha ! Lepiej się rymuje.
i tak o utrzymanie i tak
BRAWO LEGIA II !!!!
Owszem jesteście słabi i przepalacie milion złotych rocznie między innymi pieniądze podatników które przekazuje wam gmina
Mądrego aż miło posłuchać adzaaa
Rok temu fuksem w ostatniej kolejce się utrzymali. Limit szczęścia wyczerpany. 4 liga wita.
Czwarta liga to 5 poziom, dawna okręgówka.
Lepsza czwarta liga, niż okręgówka.
Ważne że leci gierka i jakiś kawałek do kieszonki. Należy młodych chować i, jak się da, to innym klubikom sprzedawać.