REKLAMABANK ALIOR
REKLAMAOlszta
wydrukuj podstronę do DRUKUJ4 listopada 2025, 09:16 komentarzy 9

W Iławie średnio każdego dnia sprzedaje się ponad 50 "małpek" w przeliczeniu na każdy tysiąc mieszkańców – to alarmujące dane pokazujące skalę alkoholowego problemu także w naszym mieście. Specjaliści biją na alarm, wiążąc "małpki" z ryzykiem popadnięcia w alkoholizm albo pogłębienia problemu u tych, którzy już zmagają się z uzależnieniem.



Często trudno kupić dobry chleb – ale piwo albo "coś mocniejszego" kupimy z pewnością. W Iławie niemal na każdym rogu. Dostępność alkoholu jest bardzo duża, a skalę alkoholowego problemu w regionie ilustrują nowe dane z raportu zaprezentowanego przez Radio Olsztyn.



Dotyczą tzw. małpek, czyli alkoholu w opakowaniach do 300 ml. Od "małpek" wprowadzono podatek – teraz dzięki danym na ten temat udostępnionym przez Ministerstwo Finansów dowiadujemy się, jaka jest sprzedaż tego typu produktów w poszczególnych gminach, a także jakie wpływy z tego tytułu odnotowały miejscowe samorządy.

Najwyższa średnia dzienna sprzedaż "małpek" w regionie (szacunkowe obliczenia Radia Olsztyn na podstawie danych Ministerstwa Finansów):

  • Miasto Olsztyn (najwięcej sztuk): 8 527 – daje to 50,8 butelek dziennie w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców,
  • Iława (na 6. miejscu w regionie): 1 697 – 52,6 butelek dziennie w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców; tuż za Ostródą: 1 819 (57,9 butelek dziennie na tysiąc mieszkańców).

g

W tej części raportu nie uwzględniono wszystkich gmin – tylko te z największą sprzedażą.

"Małpki" opodatkowano, a w zyskach z ich sprzedaży partycypują samorządy. To z pewnością nie motywuje samorządowców do ograniczania liczby takich punktów. Ten podatek, wprowadzony w 2021 roku, ma w założeniu ograniczyć spożycie wysokoprocentowych trunków w małych opakowaniach. Jak dokładnie wyglądają wpływy z tego tytułu do kas miejscowych samorządów? Zobaczcie poniżej.

Zyski gmin z podatku od sprzedaży "małpek" – wybrane gminy (z publikacji Radia Olsztyn na podstawie danych Ministerstwa Finansów):

  • Miasto Olsztyn (najwięcej): 1 454 874.84 zł,
  • Iława (6. w kolejności w regionie): 289 515.12 zł – tuż za Ostródą: 310 310.4 zł,
  • Lubawa: 101 481.07 zł,
  • Nowe Miasto Lubawskie: 96 761.9 zł,
  • Iława (gmina wiejska): 75 342.54 zł,
  • Susz: 46 035.25 zł,
  • Zalewo: 44 575.44 zł,
  • Lubawa (gmina wiejska): 36 249.31 zł,
  • Nowe Miasto Lubawskie (gmina wiejska): 33 970.03 zł,
  • Kisielice: 29 245.44 zł.

f

Tzw. małpki, czyli małe butelki z alkoholem, stanowią poważny problem zdrowotny i społeczny w Polsce 

Cena oraz rozmiar zachęcają do częstego i niekontrolowanego sięgania po alkohol, często już od wczesnych godzin porannych. Jak wskazują eksperci Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) oraz psychiatra dr Andrzej Silczuk w rozmowie z PAP, taki sposób konsumpcji sprzyja rozwojowi uzależnienia, ponieważ ułatwia picie w ukryciu i w niewielkich, ale powtarzających się dawkach. "Małpki" wytwarzają złudzenie niewielkiego spożycia, podczas gdy w rzeczywistości prowadzą do kumulowania dużych ilości alkoholu w organizmie w ciągu dnia. Zjawisko to zwiększa ryzyko chorób wątroby, nadciśnienia, zaburzeń psychicznych oraz nowotworów związanych z długotrwałym piciem. Według raportów PARPA segment małych opakowań alkoholu odpowiada za znaczną część całkowitej sprzedaży napojów wysokoprocentowych w Polsce, co pokazuje skalę problemu. Z kolei badania opinii publicznej cytowane przez PAP MediaRoom wskazują, że wielu Polaków uważa "małpki" za produkt skierowany do osób z problemem alkoholowym, a nawet do młodzieży, co budzi szczególny niepokój. Eksperci podkreślają, że ten format sprzyja utrwalaniu nawyku "picie dla podtrzymania", czyli częstego sięgania po małe ilości alkoholu w ciągu dnia. W efekcie utrudnia to zauważenie, że spożycie przekracza bezpieczne granice, a uzależnienie rozwija się stopniowo i często niezauważalnie. Z tego względu PARPA apeluje o wprowadzenie ograniczeń dotyczących sprzedaży małych butelek alkoholu oraz o działania edukacyjne, które zwiększą świadomość ryzyka związanego z ich spożywaniem.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMAgeodeta
REKLAMAprofi

9Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Olej 9 dzisiaj 14:03

    A miało być tak pięknie po wprowadzeniu prohibicji... Cały czas czekam na statystyki porównawcze, skuteczności wprowadzonej prohibicji w naszym mieście, ale jakoś nikt nie kwapi się o podanie takowych.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~i tak dobrze-chla tylko co piąty 8 dzisiaj 11:39ocena: 86% 

    Czyli ok. 5.3% iławian codziennie daje sobie " w małpę". A jeśli odliczyć dzieci, które raczej rzadko dają sobie " w szyję" (określenie pewnego prezesa) to wyszłoby ok. 8-10%. Nieźle. Ale trzeba by jeszcze doliczyć tych bardziej spragnionych, kórzy nie ograniczają się do jakiś małych małpek i chleją z większych flaszek o większej wyporności. Oraz oczywiście dojarzy piwska z puszek, których ze sklepów wynoszone są przez tankujących ten płyn - całe naręcza. Czyli chla codziennie, orientacyjnie licząc, ok. 20% dorosłej populacji. Młodzież również nie wylewa za kołnierz, ponieważ dostęp dla niej do tzw. procentów nie jest żadnym problemem. Ale to i tak nic wobec ok. 65% obywateli kraju (w Iławie ten wskaźnik jest pewnie podobny, bo dlaczego nie miałby być?), którzy sami się przyznają, że w ciągu roku nie są w stanie przeczytać ani jednej książki. Niektórzy nie mogą tego zrobić z przyczyn praktycznych, ponieważ przynajmniej jedną rękę zajętą mają ciekawszym asortymentem-czyli małpkami...

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ponizej już się, jak zwykle rzeczowo, wypowiedział wiadomy franuś 7 dzisiaj 13:03ocena: 60% 

    Pozdrowienia dla poniższego franusiowego idioty. Ty też baranie nic nie czytasz, ponieważ wiecznie "zapier. .sz" na tutejszych forach, wypisując setkami razy swoje debilizmy o serwatkach, tańczących rekinach i tym podobnych bzdetach. To tyle pod twoim adresem tłuku, ponieważ szkoda mi czasu i klawiatury na takiego tępego ćwoka jak ty. Szkoda życia. PS. I dla jasności-nigdy nie byłem, nie jestem i mam nadzieję że nie będę - żadnym Leszkiem. Podobnie jak i Sewerynem. Nie może to dotrzeć do do twoje tępego łba? A jedynym, znanym tutaj trutniem to jesteś ty franusiu - rycząca na forach tubo kremlowsko-braunowa. A teraz z przyjemnością poczytam sobie kolejny rozdział książki o rozkwicie Imperium Hiszpańskiego (widziałeś franusiu kiedyś jakąś książkę?). Tam przynajmniej nie ma żadnych bęcwałowatych franusiowych serwatek i "manych we Frankfurcie cpk-ów." A potrafię robić wiele rzeczy-życie mnie tego nauczyło. Nie to co ty rubelkowy, smarkaty pasożycie. Bywaj kretynie, bez żalu z mojej strony.

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~35_TY 6 dzisiaj 12:02ocena: 14% 

    Geniusz matematyczny. Leszek Ty lepiej pisz te bzdury i za liczenie się nie bierz, w sumie nic rękami nie rób, poza przewracaniem kartek, bo wątpię żebyś cokolwiek potrafił zrobić. Oczywiście problem jest, ale Ty np. notorycznie bzdury piszesz, to też chyba jakaś forma uzależnienia. A może część tych ludzi nie ma czasu książki przeczytać, bo muszą naprawdę zapier... żeby to się jakoś spięło wszystko, żeby dla takich trutni jak Ty też miejsce było.

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~jnh 5 dzisiaj 10:38ocena: 38% 

    Trump miałby gdzieś "spełnione warunki" i pogonił towarzystwo

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~khu 4 dzisiaj 09:58ocena: 90% 

    Myslałem, że po to wpuścili borysa do Iławy, żeby zwiększyć sprzedaż alko, żeby Iławiacy byli jak najbardziej pijani.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~do dokhu 3 dzisiaj 12:25ocena: 100% 

    I tu się ujawnia twoja kompletna nieznajomość tzw. komuny, o której dość często się wymądrzasz. Otóż w w czasach tzw. komuny sklepów z gorzałą też było bez liku. A często były to jedyne sklepy w okolicy (a jeśli ich nie było, to były prywatne meliny). Ponieważ każda władza, niezależnie od jej proweniencji, lubi się pożywiać na podatkach ze sprzedaży wódy. Choć w 1981 r komuna osiągnęła już takie dno nieudolności, że musiała wprowadzić kartki także na ten produkt pierwszej społecznej potrzeby. Królowały wówczas na półkach flaszki z czerwoną kartką, zwane często pod skrótem C-Z-K, czyli Czysta, Zwykła, Kapslowana...Ale społeczeństwo chlejąc dość powszechnie, przynajmniej wiedziało, że spełnia dodatkowo patriotyczny obowiązek, ponieważ jeszcze wcześniej, na każdej państwowej flaszce był przyklejony znaczek z napisem-"Cały Naród (domyślnie-chlejąc) Buduje Swoją Stolicę"... A teraz co? Jakaś "bezjajowa" kartka z bezdusznymi numerkami akcyzy. Ludzie zupełnie nie wiedzą z jaką misją chleją..

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~kjhu 2 dzisiaj 10:37ocena: 100% 

    Bo tak zapragnęli...hahaha!

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Do khu 1 dzisiaj 10:20ocena: 20% 

    Nikt nikogo nie musiał wpuszczać. Spełnili warunki ustalone na poziomie krajowym to sobie weszli. Sami. Bo tak zapragnęli. Komuna dawno się skończyła kolego.

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
REKLAMAJurysta
REKLAMAeltel
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMABass
REKLAMALech jar
Artykuł załadowany: 0.466 sekundy