(Fot. Info Iława.)
Korki, które od kilku miesięcy paraliżują Iławę, przestały być tylko problemem kierowców. Coraz mocniej uderzają w lokalny biznes. W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się branża gastronomiczna, której przedstawiciele w środę spotkali się z burmistrzem Iławy Dawidem Kopaczewskim, by wprost powiedzieć o narastających stratach i obawach o przyszłość.
Prace przy wiaduktach na ulicy Lubawskiej trwają od września 2025 roku. Inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie, a remont ma potrwać łącznie 22 miesiące. Dla restauratorów oznacza to niemal dwa lata funkcjonowania w warunkach stałych utrudnień komunikacyjnych.
Iławscy restauratorzy biją na alarm
Podczas spotkania przedsiębiorcy nie kryli, że obecna sytuacja coraz częściej stawia pod znakiem zapytania sens dalszego prowadzenia działalności. Jak podkreślali, korki skutecznie zniechęcają mieszkańców do wyjść do restauracji. Spada liczba klientów na miejscu, a dowóz jedzenia – przy wydłużonym czasie przejazdu i rosnących kosztach paliwa – przestaje się opłacać. W efekcie firmy tną koszty, ograniczają etaty i liczą straty.
Ocena: zabrakło działań
Restauratorzy zwracali uwagę, że miasto nie zostało odpowiednio przygotowane na skalę utrudnień. Ich zdaniem zabrakło działań, które mogłyby choć częściowo rozładować korki i ułatwić funkcjonowanie przedsiębiorstw w czasie remontu. Pytali również, jakie realne wsparcie może zaoferować samorząd.
Jakie szanse na umorzenia podatkowe?
Jednym z postulatów była możliwość umorzenia podatku od nieruchomości. Burmistrz deklarował otwartość na takie rozwiązanie, ale jednocześnie tłumaczył, że procedury są skomplikowane. Każdy przedsiębiorca musiałby udowodnić spadek dochodów w konkretnym okresie oraz brak realnej możliwości opłacenia podatku. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku koncesji na sprzedaż alkoholu, obowiązujące przepisy nie przewidują możliwości zwolnienia z tych opłat.
"Zebry" do likwidacji
W trakcie rozmowy burmistrz podkreślał, że jego kompetencje ograniczają się do dróg miejskich, podczas gdy kluczowa inwestycja prowadzona jest przez ZDW na drodze wojewódzkiej. Zapowiedział jednak działania, które miasto może podjąć samodzielnie. W planach jest likwidacja dwóch przejść dla pieszych – w rejonie "Budowlanki" oraz przy pizzerii Da Grasso, gdzie intensywny ruch pieszy często blokuje przejazd samochodów. Rozważano także wprowadzenie sygnalizacji świetlnej na rondzie ulic Ostródzkiej i Jana Pawła II, jednak analizy specjalistów ZDW wykazały, że mogłoby to jeszcze pogorszyć płynność ruchu.
Darmowe przejazdy autobusami ZKM możliwe w wakacje
Jedną z propozycji zgłaszanych przez przedsiębiorców była darmowa komunikacja miejska na czas remontu. Burmistrz przyznał, że wprowadzenie takiego rozwiązania na cały, 22-miesięczny okres inwestycji byłoby zbyt dużym obciążeniem dla budżetu miasta. Zapowiedział jednak, że przedstawi radzie miasta propozycję bezpłatnej komunikacji na trzy miesiące – czerwiec, lipiec i sierpień.
Spadająca liczba turystów. Płatne parkingi sposobem na sfinansowanie imprez?
W rozmowie pojawił się także temat spadającej liczby turystów. Przedsiębiorcy zauważają, że do Iławy przyjeżdża ich coraz mniej, a pobyty są krótsze niż w poprzednich latach. Ich zdaniem miasto potrzebuje większej liczby wydarzeń – koncertów, potańcówek, imprez sportowych i plenerowych, kina pod chmurką, które przyciągnęłyby mieszkańców i gości również poza dużymi koncertami.
Tu jednak ponownie pojawia się kwestia pieniędzy. Burmistrz wskazywał na ograniczony budżet Iławskiego Centrum Kultury. Jednym z pomysłów na zwiększenie dochodów miasta ma być wprowadzenie płatnych parkingów m.in. w rejonie ratusza, sądu, domu handlowego „Pod Kasztanem” oraz dworca. Takie propozycje mają trafić pod obrady rady miasta w przyszłym roku.
Spotkanie nie przyniosło konkretnych decyzji, ale wyraźnie pokazało skalę problemu i było apelem do władz miasta o szybkie oraz sprawne działania.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. Info Iława.








64Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pan burmistrz się spotyka i nic poza tym, bo obecny Pan burmistrz nie reprezentuje ogółu mieszkańców, ale interesy swoje i kartelu klientelistycznego układu. Chcieliście, to macie. Można zrobić błąd przy urnie jeden raz, ale go powtórzyć? Zatem proszę nie narzekać.
Jak można nazwać fastfoodowcow - restauratorami, oni głównie ciasto kręcą, do sushi nic nie mam i do p. Wil- jest na poziomie
Proszę państwa czytając komentarze każdy piszący ma rację. Iława jest miastem bardzo specyficznym pod względem położenia geograficznego i to jest cały problem z którym się borykamy od początku powstania miasta. Nie ma żadnych szans na rozbudowę infrastruktury drogowej. Widziałbym pewne rozwiązania ale nie ma na to kasy i wielu przemądrzałych ekologów rozdziawiło by dzioby że niszczy się przyrodę i ekosystem. Musimy wybierać nowoczesność lub średniowiecze. Pominąłem ile w rodzinie jest samochodów,gdzie są parkingi i jaki jest wiek iławskiego społeczeństwa. Na temat co gdzie można w Iławie zjeść nie wypowiadam się bo się na tym nie znam.
Dodatkowy podatek dla kierowców! Kiedy urzędnicy sobie nie radzą z budżetem muszą podnieś podatki lub nałożyć podatki na obywatela
Pieniądze z płatnych parkingów powinny być przeznaczone na infrastrukturę drogową, utrzymanie i budowę parkingów miejskich , a nie na imprezy! Boże szumiący, kto nami rządzi. Imprezy... jeśli ICK już organizuje to niech w końcu przynoszą też zyski, a nie ciągle straty np Soundlake. Pełny amfiteatr bilety sprzedane, a do festiwalu trzeba dopłacić.
W Ilawie jest bardzo duza konkurencja w gastronimii, szczegolnie tej szybkiej.
Ceny w knajpach odstraszają klientów, a nie korki.
Dokładnie, np. pizza w jednej z tych knajp 80 zł za dużą, przecież to śmiech na sali. Za kawałek placka drożdżowego, sera, pieczarek i jakieś najtańszej wędliny 80 zł to parodia. Potem płacz, że tracą klientów. Zróbcie pizzę za 300 zł to z pewnością będziecie mieć tłumy.
Częściowo by mogło pomóc poprawienie ul. Przemysłowej z Nowej Wsi do ronda na ul Piaskowej. Dzięki temu część samochodów ominęło by Os. Piastowskie jakby bokiem lub od tyłu i rondo przy cmentarzu na Al. JP2, a tam są najgorsze (najdłuższe) korki. Obecnie da się tam przejechać, ale tam głębiej za miastem jest trochę wąsko i są nierówności, słaba jakość nawierzchni. Trzeba by ten odcinek poszerzyć o 1 m i 'wylać' mikrodywanik asfaltowy. Oczywiście spodziewamy się, co powiedzą ludzie z UM - pieniędzy nie ma i nie będzie, brak środków w budżecie. Więc można nic nie robić i patrzeć jak leci ciepła woda w kranie :(
Ja wolę jeździć taksówką czy na pkp czy gdzie indziej
jestem za płatnym parkingiem na Pkp w końcu stawiając samochód wynajmują miejsce na ziemi. Darmowe autobusy jak w innych miastach i sprawa rozwiązana korków na Pkp. Każdy będzie wolał jechać za darmo autobusem niż płacić za paliwo i miejsce parkingowe.
Pamiętajmy, że to jest budowa wiaduktów w ciągu drogi wojewódzkiej i to ZDW z Olsztyna jest inwestorem, a nie UM Iława. Ale z drugiej strony Burmistrz może i powinien reprezentować interesy mieszkańców i negocjować, aby coś załatwić. Można było robić przejazd płaski dla samochodów osobowych przez tory nawet w 2 miejscach, zabezpieczony zaporami, gdy zbliża się pociąg. Jeden przejazd przez tory byłby możliwy w okolicy ronda 'lubawskiego' od Al. JP2 przez ul. Towarową do ul. W. Jagiełły. 2 przejazd by był możliwy od końca ul. Kolejowej w kierunku końcówki Al. Wojska Pol., koło nastawni PKP i bazy ZKM. Łatwo nie będzie, bo PLK na początku będzie twierdzić, że to utrudni przejazd pociągom itd. Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Oczywiście, jeśli się komuś nie chce pracować i trochę się zaangażować, to też na początku powie, że nic się nie da zrobić i ma sprawę załatwioną. Może spokojnie sobie siedzieć w biurze i odpowiadać wszystkim, że sorki, ale nic nie mogę ..
To nie jest takie proste. Systemy bezpieczeństwa w PLK są zintegrowane i bardzo skomplikowane. Każda zmiana to nie tylko postawienie zapór ale dopisanie oprogramowania. Ponadto miejsca o których piszesz to nie tylko przecięcie torów szlakowych ale także manewrowych. Zapomnij.
czy jest ktoś, który by wyjaśnił, że możliwa byłaby odbudowa mostu nad torami nie latami, a nie dłużej niż pół roku. Pewien znajomy inżynier od tych spraw, że oczywiście nawet góra 6 miesięcy.PAMIĘTAJCIE ŻE DAWNA DAWNA ZABUDOWA MIASTA NIE POMYŚLAŁA ZE CAŁE RODZINY MAJĄ TYLE SAMOCHODÓW, ILU ICH JEST.
Tak - trzeba było porozmawiać z wojskiem - przygotowaliby most tymczasowy
"Dawna zabudowa nie pomyślała"? Co ty wypisujesz?
176 900 zł – dokładnie taka kwota, z przeznaczeniem na zakup nowego samochodu osobowego, widnieje w projekcie budżetu miasta Iławy na przyszły rok, nad którym to projektem radni pochylą się na nadchodzącej komisji w ten poniedziałek. A na nic nie ma KASY????Musimy przetrwać jeszcze 3lata jego żadzenia!!!!
po co samochod jak sa korki, niech rowery kupia
W Iławie są radni i bezradni a nasz nieudolny burmistrz jest w tej grupie bezradnych
Co ktoś, kto nie ma pojecia i biznesie i prowadzeniu firmy, ma pomóc. Mam nadzieję tylko, że nie usłyszeli ja tu jestem burmistrzem, musze się nue zgodzić. Potrzeba chęci, wspołpracy i działania, a tych właśnie czynności brakuje w naszym ratuszu
Albo ja tu jestem burmistrzem i to jest moje zdanie
Albo słynny tekst: nie widzę możliwości dalszej współpracy
Oj tam narzekania. Chodźcie na gastro fest i będzie git, zarobicie!A i dołączcie do programu iławskiej karty to zyskacie taką promocję,że hej!
Zapominacie o JEDNYM - najważniejsze, że burmistrz jest bezpartyjny!
Dwa obozy mamy. 1. Nic nie dało sie zrobić 2. Burmistrz winny.A może warto w koncu stwierdzić fakty , nie gdybać co by było?A zatem konkretnie: jakie kroki podjął burmistrz wiedząc od wielu lat o planowanym remoncie? Przykłady. Zna ktos?
Nie tylko, jeździł samochodem ze Skalniakiem i nagrywał filmiki czy tam rolki na FB, jeździł do Radia Olsztyn poskarżyć się, że go ludzie w Iławie hejtują.
Piekł rogaliki i moderował Facebooka
Burmistrz niby taki eko, a chce zachęcać do komunikacji zbiorowej poprzez wprowadzenie płatnego parkingu przy drorcu PKP? Proszę nie robić z siebie pajaca i zwiększyć ilość miejsc parkingowych przy dworcu, bo tego wymaga sytuacja, coraz więcej ludzi jeździ pociągami.
Czy wiesz że wokół dworca Gdańsk Główny nie ma darmowych parkingów?
Przecież z fanfarami i poklaskiem otwierał niedawno klepisko przy dworcu
Jadąc do ratusza załatwić jakąś sprawe mam jeszcze za parking płacić? Przypominam Burmistrzowi że funkcjonujecie ze społeczeństwa podatków, a jak nie potaficie odpowiednio zarządzać pieniędzmi to proszę podać się do dymisji wraz z całym ratuszem. MACIE PŁACONE ZA TO ABY SŁÓŻYĆ SPOŁECZEŃSTWU W RAMACH BUDŻETU KTÓRY WAM POWIERZONO!
Jedna lub nawet dwie godziny parkowania mają być bezpłatne, jednak na razie są to wstępne założenia.
Mija czas, mija czas za 22 miesiące wszystko wróci do normy. Proponuję w Iławie likwidację wszystkich przejść dla pieszych udrożnić ruch jak w Azji, przejdziesz na drugą stronę jak ci się uda a interes będzie się dalej kręcił:-))).
juz sa informacje ze temrin sie wydłuży ze wgzlędu na PKP
„ to nie moja droga, to nie moja kompetencja” cóż za nieprzemyślany błąd wizerunkowy. Jestem w szoku, bo za reklamy przy tej drodze pieniądze trafiają do miasta. Czyli troszkę miasta. Droga nie moja, ale pieniądze już tak. Mała - darmowa lekcja dla burmistrza, co mógł zrobić - zamiast rogalików. Ponieważ organizacja ruchu na terenie miasta to zadanie burmistrza (art. 10 ust. 5 PoRD), Mógł zaopiniować i uzgodnić rozwiązania z zarządcą drogi, mógł wprowadzić rozwiązania kompensacyjne na drogach gminnych.
liczyłapkin nieszczęśliwy skamle jak niepełnosprytny wręcz.
A franuś w neurotycznym pośpiechu, gęsto śliniąc się i sapiąc z wysiłku, twórczo stawia sobie kolejne stada "obiektywnych" zielonych łapek. Niżej, w ciągu 23 minutek wystukał ich sobie już osiem (jak na razie). Nie zapominając ozdobić ich swoim "znakiem firmowym" w postaci rytualnego, debilnego "wręcz-a". ..Typowy tępy bęcwał bez odrobiny pomysłu na cokolwiek na temat tutejszego i żadnego innego forum. Jak zwykle u franusia - przycwałować, powęszyć, obeszczać opłotki, poszczekać, "postawić tzw. kloce" w postaci dziesiątek tylko własnych łapek. I pognać do borysa po flaszkę, a do budy z nielegalnymi automatami hazardowymi - po zioło i prochy od znajomego dillera. I tak do wieczora, dzień za dniem. Aż przyjdzie tzw. bęc i "skończy się bal" franusiowy...PS. A ten "niepełnosprytny" to w czyim narzeczu? Etatowych głupków wiejskich?
liczyłapkin nieszczęśliwy skamle jak niepełnosprytny wręcz.
Witam stałego, niestrudzonego sympatyka - idiotę, trolla franusia. Tego głupka od poniższej telekomunikacji miejskiej, o której baran ryczy na tutejszych forach już po raz kilkusetny. Jednocześnie serdecznie dziękuję franusiowi, w którego psychodelicznym łbie zamieszkuje dzisiaj 20 różnych osobowości - za taką samą (jak na razie) liczbę czerwonych łapek. Choć muszę przyznać z rozczarowaniem, że liczyłem na więcej. PS. I jeszcze słówko do pisarczyka niżej - niczyich tekstów nie powielam. Stać mnie na własne. A teksty pana burmistrza ani mnie ziębią, ani grzeją. I może nie używaj pokracznej językowo formy - "on ma za to płacone", ponieważ to żenujące. "Jemu się za to płaci, jest za to wynagradzany, to są jego obowiązki", itp. O pozostałych Twoich "przemyśleniach" nie ma co dyskutować, ponieważ ograniczyłeś się tylko do tzw. strzępienia języka. Ale napisanego przynajmniej ( w przeciwieństwie do głupkowatego franusia) normalnym językiem... .
Organizacja ruchu w granicach miasta to zadanie burmistrza. Trudno mówić o zarządzaniu, kiedy komuś się wydaje, że wystarczy wręczać kwiatki i kręcić rolki. To przede wszystkim umiejętność zarządzania w kryzysie. Mieliśmy przykład informacji facebookowych o bombie i wodzie - nawet tutaj, przełożył zasięgi nad alert RCB. Nie powielaj wygodnych tekstów burmistrza, że uzgadnianie to „szarogęszenie się”, to jest ustawowy obowiązek. On ma za to płacone. Twoja metafora z mieszkaniem jest chybiona. Tu nie chodzi o „przekuwanie się przez czyjś pokój”, tylko o zarządzanie wspólną przestrzenią publiczną w sytuacji kryzysowej. Od tego są władze – żeby koordynować, a nie stać z boku i mówić „to nie moje”. Jeśli burmistrz nie potrafi rozmawiać z wójtem ani z ZDW w interesie mieszkańców i przedsiębiorców, to problemem nie są drogi. Problemem jest on sam i jego sposób traktowania ludzi
podróżować tylko telekomunikacją miejską.
Czyli jakie rozwiązania Władysławo? Może kilka odkrywczych pomysłów? I znów problem, bo drogi gminne to władztwo pana wójta. Który pewnie krzywym okiem patrzyłby na pana burmistrza szarogęszącego się na wójtowych drogach. Gdyby u twojego sąsiada jakiś czynnik zewnętrzny robił sobie jakiś remont (a taką sytuacja panuje właśnie w Iławie), to pozwoliłabyś Władysławo przekuć swojemu sąsiadowi przejście do jego mieszkania np. przez swój pokój?
Art. 7 ust. 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych daje Radzie Miasta możliwość wprowadzenia czasowych zwolnień z podatku od nieruchomości – dokładnie w takich sytuacjach jak dziś w Iławie. Inne miasta z tego skorzystały: przy dużych remontach, inwestycjach drogowych i w czasie kryzysów lokalnych. Bez dramatów. Bez „udowadniania bankructwa”. Wystarczy projekt uchwały.
Płatne parkingi jako metoda przyciągnięcia turystów. Bardzo nowatorski pomysł. A może całkowity zakaz wjazdu do miasta poza pojazdami z tablicami NIL? Od razu zrobiłoby się wiele miejsca na parkingach.
platny parking w oklicach DWORCA lakomy KĄSEK mieszkancy wyjezdzaja za praca ponosza koszty dojazdu to burmistrz zaproponuje im platny parking "co to ma wspolnego z korkami"
Jedyne co burmistrz robi to zapewnia, że by bardzo chciał ale...NIE MOŻE..Bo inni mu związują ręce.Większość czuje sie wysłuchana i odchodzi z poczuciem, że włodarz dobry ale naokoło ludzie nieprzychylni
jak nic nie może to jest niepotrzebny.
Taaaaa, on nic może. Po prostu nie ma sprawczości.
a w Warszawie byli?
„Trzeba to przetrwać”? Nie. Miasto jest od zarządzania kryzysem, a nie od moralizowania przedsiębiorców. Restauracje to nie hobby, tylko legalne firmy, podatki, miejsca pracy. Nie da się utrzymać lokalu, czynszu i ludzi na „rowerach i do przodu”. Od „przetrwania” są ludzie w prywatnym życiu. Od rozwiązań są władze miasta – a tych po prostu nie ma.
Byli i właśnie dlatego Warszawa wprowadza ulgi i osłony, a nie mówi „nie da się”. U nas korki są mniejsze, za to bez reakcji. To nie kwestia skali miasta – tylko sprawczości burmistrza.
Ludzie żeby było lepiej to trzeba to przetrwać ,tylko narzekać zrób coś jeden z drugim aby było lepiej ,te pizzę i tym podobne smakołyki to w mieście się rozwozi na rowerach, nie potrzeba mieć prawo jazdy ,i do przodu
To nie korki, to bieda.
Z tym grzecznym oczekiwaniem na wjazd na rondo jest jednak pewien problem. Jeśli będziesz uprzejmie oczekiwał przed rondem na wjazd na nie, to przy ostatnich korkach na ulicach, zawsze Ci ktoś mało uprzejmie wjedzie przed nos z lewej strony. I będziesz tak uprzejmie stał przed tym rondem całymi godzinami, marnując swój czas, kopcąc paliwem i narażając się na wściekłe trąbienie wkurzonych kierowców stojących za tobą. Na tzw. wersal można sobie pozwalać przy normalnym ruchu, a nie przy horrorze dziejącym się obecnie na iławskich ulicach. Teraz chodzi o to, aby ten tłok na ulicach szybko rozładować, a nie ślamazarzyć się z przepuszczaniem kogoś z tyłu. Zresztą jak przy wjeździe na rondo można przepuścić kogoś z tyłu? Unieść się do góry, aby mógł przejechać dołem?
Auto na kredyt, a umiejętności brak. Ludzie sami stwarzają sobie dużo problemów w tych korkach i czekają na całkowicie puste rondo, nie wpuszczą nikogo i stoją na środku, żeby z tyłu nikt nie przejechał. Warunki nie są niczym wyjątkowym, problem niewiele się zwiększył od zamknięcia mostu. Otworzą go, a problem pozostanie.
Właśnie tę "biedę" widać w długich kawalkadach samochodów na zapchanych ulicach. Biedota jeździ często drogimi samochodami, a bogacze wędrują z satysfakcją i dumą chodnikami wśód spalin.
Aplikacja Młotka już Wam nie pomaga? Jakoś jeżdżę po Iławie CODZIENNIE w różnych godzinach i aż tak bardzo nie odczuwam korków, ale ja wiem, że czasami jadąc 2-3 km więcej spalę mniej paliwa niż stojąc w korku. Sieć dróg jest na tyle duża, że dla chcącego marszruta znajdzie się całkiem przyjemna bez względu skąd jedziecie i dokąd.
To trzeba umieć jeździć. Janusze sami sobie blokują drogę i nie mogą wjechać na puste rondo. most otworzą, problem zostanie.
Najwięcej dla udrożnienia ruchu zrobił Młotek, który wymyślił aplikację realnie ułatwiającą przejazd przez miasto. Wiadomo było, że remont zakorkuje ulice, jednak miasto nie sygnalizowało tych problemów przed rozpoczęciem prac, a był to idealny czas na rozmowy z inwestorem.Burmistrz twierdzi, że brakuje pieniędzy na wydarzenia kulturalne, ale nie brakuje ich na jego sowitą pensję. Nie brakuje ich także na tyle, by bez żadnych konsekwencji stracić 3 mln zł dofinansowania na drogę czy 8,5 mln zł na Dom Weterana. Wszystkie te dotacje mogły zostać dopilnowane lub zaplanowane tak, aby miasto było stać na pokrycie wkładu własnego.Obecnie jesteśmy więc o niemal 12 mln złotych w plecy i nikt nie poniósł za to odpowiedzialności; nadal udajemy, że wszystko jest w porządku. Burmistrz niestety „nie dowozi”, co nie przeszkadza mu w pobieraniu 20 tys. zł miesięcznie. Mam nadzieję, że opozycja podejmie w końcu słuszne kroki
Gdybyś został burmistrzem to miałbyś gruby hajs co miesiąc, a tak jedziesz na najniższej, czyli tracisz ponad 10 tys miesięcznie. Taki z ciebie biznesmen że w rok straciłeś już 150 tys.
Burmistrz jest opozycją:-))))
Aplikacja nie może rozładować korków bo niby jak ma to zrobić? Może natomiast pomóc w podjęciu odpowiedniej decyzji - mniejszego korka :)
auto za 170 000 ma być a taczki stoją puste.
Jakoś nie odblokowała aplikacja korków.