Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 13.00. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy 112, informując, że dzień wcześniej jej kolega dobijał się do jej drzwi, a teraz śpi nietrzeźwy w garażu przy wskazanym adresie. Zgłoszenie brzmiało poważnie – na miejsce natychmiast skierowano patrol.

Na miejscu szybko wyszło na jaw, że opisywane zdarzenie… w ogóle nie miało miejsca. Natomiast zgłaszająca była pod znacznym wpływem alkoholu. Przyznała, że żadnej interwencji wymagającej udziału policji nie było, a dzień wcześniej doszło jedynie do kłótni z kolegą. Mundurowi za bezpodstawne wezwanie służb ukarali 49-latkę mandatem.

To jednak nie zakończyło sprawy.

Zaledwie trzy godziny później ta sama kobieta ponownie zadzwoniła na numer alarmowy. Tym razem scenariusz był jeszcze poważniejszy: miało dojść do wyważenia drzwi, wtargnięcia nietrzeźwego mężczyzny do mieszkania, a wcześniej – około godziny 13.00 – do pobicia zgłaszającej.

Policjanci znów pojechali na miejsce. I znów – żadne z przekazywanych informacji się nie potwierdziły. Drzwi nie były uszkodzone, w mieszkaniu nie było nikogo poza zgłaszającą, a jej relacje zmieniały się kilkukrotnie w trakcie interwencji...

Tym razem konsekwencje były poważniejsze. Kobieta ponownie została ukarana mandatem za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych – tym razem w wysokości 500 zł. Pierwsza kara nie przyniosła żadnej refleksji. Druga już wyraźnie uderzyła po kieszeni.

Pamiętaj

• Bezpodstawne wzywanie służb to nie żart ani sposób na rozładowanie emocji. Każda taka interwencja angażuje policjantów, którzy w tym czasie mogliby nieść realną pomoc osobom naprawdę zagrożonym. Nieodpowiedzialne korzystanie z numeru 112 jest wykroczeniem i wiąże się z realnymi konsekwencjami prawnymi oraz finansowymi.
• Zanim sięgniesz po telefon – zastanów się, czy naprawdę jest ku temu powód!

g

Red. kontakt@infoilawa.pl.