(Fot. Czytelnik.)
Na lokalnym odcinku drogi ekspresowej S7 wtorkowa śnieżyca ma naprawdę dramatyczne skutki. Wielu podróżnych do późnego wieczora utknęło tu bez jedzenia i picia.
Z ostrzeżeń pogodowych wynikało, że będziemy mieć do czynienia z bardzo trudnymi warunkami, ale nikt chyba nie spodziewał się scenariusza niczym z filmu katastroficznego...
Z taką sytuacją mamy do czynienia na lokalnych odcinkach trasy ekspresowej S7 w powiecie ostródzkim, gdzie podróżni utknęli na kilka godzin po tym, jak śnieżyca zablokowała ruch w obu kierunkach.
- Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie najpierw, około godziny 18:45, informowała o całkowitym zablokowaniu dla ruchu odcinka trasy na wysokości Rychnowskiej Woli. Następnie, około 20:10, pojawił się komunikat o tym, że ruch jest powoli przywracany. Później informowano o utworzeniu korytarza życia na jezdni w kierunku Warszawy.
g
Tymczasem podróżni, którzy na kilka godzin utknęli wśród zasp, relacjonowali przeżywany dramat. Były osoby, które nie miały jedzenia i picia, podróżni niepokoili się też, że może zabraknąć paliwa i nie będzie możliwe ogrzewanie pojazdów. - Czy przed nami noc w autach, na zaśnieżonej "siódemce?" - pytali.
- Jesteśmy zmuszeni do stania w korku. Ludziom kończy się paliwo w aucie, są tu cukrzycy... Ludzie ratują się nawzajem. Stoimy tu już od 4 godzin... - napisała jedna z osób.
- Dramat i to na drodze ekspresowej. Porażka na całej linii!!!! - oceniła inna kobieta, podczas gdy kolejna relacjonowała:
Stoimy. Bez zmian. Auta, owszem, poprzesuwaliśmy, żeby zrobić miejsce dla służb i piaskarek, które tu chcą wpuścić mimo że jest mało miejsca przez zaspy. Od dwóch godzin widzę brak działań.
Późnym wieczorem zaczęły pojawiać się komunikaty służb o pomocy podróżnym.
- Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie insp. Mirosław Elszkowski jest osobiście na miejscu działań służb na trasie S7, gdzie funkcjonariusze pomagają udrożnić ruch. Nawiązany został kontakt z lokalnymi samorządami, by zapewnić ciepły posiłek i potrzebne wsparcie osobom, które utknęły na trasie. Policjanci współpracują z innymi podmiotami, dążąc do jak najszybszego rozładowania zatoru – zapewniła Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie.
Z kolei Warmińsko-Mazurski Urząd Wojewódzki w Olsztynie poinformował o wzmocnieniu obecności służb na najbardziej newralgicznych odcinkach trasy oraz intensyfikacji działań mających na celu udrożnienie ruchu i zapewnienie bezpieczeństwa kierowcom.
- Funkcjonariusze, we współpracy ze służbami drogowymi i innymi podmiotami, prowadzą działania porządkowe i pomocowe, udzielając wsparcia osobom, które utknęły w zatorach oraz konsekwentnie dążąc do jak najszybszego przywrócenia płynności ruchu – napisano. - Równolegle, w odpowiedzi na apel wojewody i komendanta wojewódzkiego policji, samorządowcy oraz Ochotnicze Straże Pożarne z gmin i powiatów położonych wzdłuż trasy S7 stanęli na wysokości zadania. Dzięki ich zaangażowaniu możliwe jest zapewnienie ciepłych posiłków oraz niezbędnego wsparcia osobom oczekującym na poprawę sytuacji na drogach.
Pomoc zaoferował Rafał Dąbrowski, burmistrz Ostródy.
- Wiemy, że Wasza sytuacja jest ciężka. Policja cofa część kierowców w stronę Ostródy, a my czekamy na Was – zwrócił się do podróżnych. - Gorąca herbata już się u nas parzy, policjanci niebawem będą dowozić ją do stojących w korku. Ale jeśli potrzebujecie odpocząć, skorzystać z toalety, naładować elektronikę, wypić coś gorącego - a nawet zostać na noc, jeśli trzeba - jesteśmy dla Was w Urzędzie Miejskim w Ostródzie przy ul. Mickiewicza 24. Wchodźcie głównym wejściem, Straż Miejska Was pokieruje.
Jak dodał włodarz Ostródy, to nie miejski samorząd odpowiada za drogi krajowe – ale stara się pomóc, jak może.
Na S7 w regionie rozgrywają się dziś dramaty, a podróżnym towarzyszy wiele skrajnych emocji: od strachu po złość. Wydarzenie to wyraźnie pokazuje, że w podróży warto być gotowym na różne scenariusze – nawet takie, które mogą wydawać się mało prawdopodobne...
Red. kontakt@infoilawa.pl.









9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
No coś takiego, "kilka godzin bez jedzenia i picia". A co było w Polsce od 31 grudnia 1978 roku i przez kilka następnych tygodni? Cała Polska zawalona śniegiem. Ludzie w Warszawie, w blokach siedzieli w kożuchach, by nie zmarznąć. Do wiejskich sklepów GS nie dowożono chleba, bo nie było dojazdu. Wówczas sanie, para koni ( jeszcze były wówczas ) i jazda do Iławy do piekarni po chleb dla całej wsi.
Uwaga, idzie ocieplenie klimatu, ocieplenie klimatu, ocieplenie klimatu...... Dziennikareczki radiowe dostają zielonego orgazmu.
i już PO kolorowych orgazmach. Niebiosa gaszą płonącą planetę białym proszkiem. Miejscami jest tego proszku pół metra i sypią dalej.
Gdzie służby drogowe. Bo jeśli chodzi o policję czy psp i OSP to zawsze pierwsi na miejscu lecz gołymi rękoma wiele nie pomogą jak potrzebny sprzęt
Gdzie służby... Wspoczuje ludziom .
to co mówią to jakieś bajki. korek od około 19.00 teraz jest 3.00 i zrobiliśmy może z 300m z kierunku s7 ostroda na Warszawę. nie ma żadnego korytarza i nic nie udrożniono. owszem z Warszawy na gdansk jest lepiej pokechalo już kilkaset aut. tiry śpią na prawym a odśnieżarki są w korku bo jechały pomóc ale do przodu dalej nie było miejsca a od tyłu jechały kolej e auta i zastawiły. do tego boczne dojazdowe to samo.... my nawet w zimę na zimę nie jesteśmy przygotowani. nie mówię nawet o ewentualnej wojnie bo już nas pierwszy śnieg pokonał tutaj. policja też w korku bo nie mają terenówki. media podowaly ze około północy będzie możliwy przejazd hehe
To po kiego grzyba dalej wjeżdżać w te korki i nie dać służbom pracowac? Łopatami mają odkopywac?
I my niby jesteśmy przygotowani do wojny? Skoro jest korytarz życia, to służby powinny umożliwić pojazdom przejechanie do najbliższego zjazdu. Najpierw najmniejsze auta z ogarniętym kierowcami, później niedzielni, a na koniec duże... Poza tym gdzie były służby od odśnieżania?
I co "na zjeździe"? Uważasz, że śnieg tylko na S7 sypie, a bokami już nie?