REKLAMAMC Finanse
REKLAMAsensolandia
REKLAMAKLEKS
Finisaż wystawy malarstwa Joanny Konieczek
adresIława, Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Jagiellończyka 3
termin2025-09-05termin 18:00
terminWstęp wolny

Serdecznie zapraszamy na finisaż wystawy malarstwa autorstwa iławianki Joanny Konieczek. To doskonała okazja, aby raz jeszcze zanurzyć się w świecie wyjątkowych obrazów artystki dedykowanych jej zmarłej córce - Poli, porozmawiać o sztuce i spotkać się w inspirującej atmosferze.

  • Miejska Biblioteka Publiczna w Iławie,
  • 5 września 2025 (piątek),
  • godz. 18:00.

 

Wstęp wolny. Zapraszamy wszystkich miłośników sztuki!

Joanna Konieczek opowiada swoją historię

Od zawsze lubiłam malować. Jako dziecko potrafiłam godzinami siedzieć nad kartką, przelewając na nią kolory, które nosiłam w sercu. Czasem udawało się wygrać szkolne konkursy. Życie dorosłe nie zostawiło jednak zbyt wiele miejsca na sztukę. Najpierw diagnoza – autyzm mojej córki. Trudności, nieprzespane noce, strach, ciągłe terapie. A gdy wydawało się, że już uczymy się żyć z tymi problemami – kolejny cios. Ciąża bliźniacza, zagrożona.

W 28. tygodniu rodzę dwie kruszynki. Wcześniaki. Po sześciu dniach na mojej piersi umiera Mia. Polcia – jej siostrzyczka – ma wylewy do mózgu. Walka trwa. Po niemal trzech miesiącach wracamy do domu. Poleczka jest bardzo chora: porażenie czterokończynowe, napięcie mięśniowe, małogłowie, padaczka lekooporna, ślepota. Nasza codzienność to lekarze, szpitale, rehabilitacje, cierpienie… ale też ogromna miłość do mojej iskierki. 4,5 roku później, w styczniu 2025 roku, Polcia cichutko odchodzi we śnie po ciężkiej grypie. Moje serce pęka, a dusza wyje. Świat się zatrzymuje. Mam jeszcze Lenkę. Moje słoneczko, które patrzy na mnie z miłością, ale nie rozumie, że jej siostrzyczka już nie wróci. Autyzm chroni ją przed bólem, który noszę w sercu każdego dnia. I wtedy… wracam do malowania. Biorę pędzle, sięgam po płótno. Choć na chwilę przestaję myśleć. Malowanie koi. Przynosi spokój. Wycisza. Pomaga mi oddychać, czuć, być! Dziś maluję, bo muszę. Bo tylko tak potrafię mówić o tym, czego nie da się wypowiedzieć słowami. Nazywam się Joanna Konieczek – a to moja krótka opowieść o mnie.

REKLAMAZielona aleja
REKLAMAgeodeta
do góry strony