na sygnale

Funkcjonariusze iławskiej drogówki na terenie Sampławy zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę osobówki, który w obszarze zabudowanym pędził z prędkością 103 km/h. Jak się okazało, mężczyzna nie po raz pierwszy znacznie przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Wcześniej był karany jedynie grzywną, tym razem - w myśl nowych przepisów – na trzy miesiące stracił także prawo jazdy.

Suscy policjanci zatrzymali 68-latka, który kierował kombajnem, będąc pod wpływem alkoholu, a dodatkowo nie posiadał odpowiednich uprawnień do kierowania i poruszając się swoim pojazdem, zajmował także sąsiedni pas ruchu.

Funkcjonariusz lubawskiej Policji, w czasie wolnym od służby przebywając w Ostródzie, wspólnie z innym mężczyzną zatrzymał na jednej z tamtejszych ulic nietrzeźwego kierowcę. Uwagę policjanta przykuła jazda "wężykiem" i zahaczanie o krawężniki. Gdy po otworzeniu drzwi auta od kierującego mężczyźni wyczuli woń alkoholu, postanowili nie dopuścić, by ten kontynuował jazdę "na podwójnym gazie". 

Iławska komenda Policji zwraca się z prośbą do świadków dwóch zdarzeń drogowych o pomoc w ustaleniu ich sprawców. Do pierwszej z kolizji doszło na trasie Iława-Sampława 13 lipca, a do kolejnej 27 lipca w ścisłym centrum Iławy. Wspólnym mianownikiem oby zdarzeń jest to, że po spowodowaniu niebezpiecznej sytuacji na drodze kierujący oddalili się z miejsca zdarzenia.

W niedzielę rano w Nowej Wsi doszło do zdarzenia drogowego w udziałem samochodu osobowego marki BMW. Prowadząca go 19-letnia Dominika P. z Iławy, będąc w stanie nietrzeźwości, zjechała na lewą stronę drogi, a następnie uderzyła w ogrodzenie posesji.

Policjanci iławskiej drogówki zatrzymali dzisiaj pierwszego kierowcę, który na mocy nowych, zaostrzonych przepisów prawa o ruchu drogowym na trzy miesiące stracił prawo jazdy za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. W miejscowości Rodzone mężczyzna pędził 105 km/h. To pierwszy taki przypadek w naszym powiecie.

We wtorek, 28 lipca, w godzinach wieczornych druhowie z OSP w Zalewie ponownie podjęli interwencję w związku z pojawieniem się Barszczu Sosnowskiego. Potencjalnie niebezpieczną roślinę zauważono podczas spaceru przy ulicy Żeromskiego. Warto wiedzieć, do kogo należy kierować zgłoszenia dotyczące Barszczu Sosnowskiego. Wbrew pozorom nie jest to Straż Pożarna, lecz administrator lub zarządca danego terenu.