REKLAMAMichał Młotek
REKLAMADawid Kopaczewski 2
REKLAMAPSL_Maria Taranowska

Aktualności

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ6 marca 2017, 07:41 komentarzy 6

Info Iława - redakcja

ostatnie aktualności ‹

(Od lewej: panie Jadwiga Jagielska i Gabriela Licznerska, pielęgniarki iławskiej pediatrii.)

Personel i mali pacjenci Oddziału Pediatrycznego Powiatowego Szpitala w Iławie korzystają już ze sprzętu, którego zakup możliwy był dzięki środkom zgromadzonym w ramach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z 2016 roku. Do szpitala dotarły już lokalizator naczyń krwionośnych oraz pulsoksymetr, a dostawy holtera ciśnienia i kardiomonitora placówka spodziewa się w najbliższym czasie.

Personel i mali pacjenci Oddziału Pediatrycznego Powiatowego Szpitala w Iławie korzystają już ze sprzętu, którego zakup możliwy był dzięki środkom zgromadzonym w ramach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z 2016 roku. Do szpitala dotarły już lokalizator naczyń krwionośnych oraz pulsoksymetr, a dostawy holtera ciśnienia i kardiomonitora placówka spodziewa się w najbliższym czasie.

Lokalizator naczyń krwionośnych, który ułatwia wykonanie wkłucia tam, gdzie żyły są mało widoczne, to jedyne takie urządzenie na iławskiej pediatrii.

- Takim zabiegom, zwłaszcza u naszych małych pacjentów, często towarzyszy strach i stres. To urządzenie ułatwia ten proces i na pewno będzie bardzo pomocne - mówi pielęgniarka oddziałowa iławskiej pediatrii Jadwiga Jagielska.

Dojechał już także nowy pulsoksymetr. Takie urządzenia szpital posiadał co prawda już wcześniej, ale potrzebny był już nowy egzemplarz.

- Z niektórych pulsoksymetrów oddział korzysta już od kilkunastu lat - wyjaśnia pielęgniarka Gabriela Licznerska. - Na starszych egzemplarzach także widnieją naklejki z sercem Wielkiej Orkiestry.

Wkrótce szpital otrzyma dwa kolejne urządzenia, także z finału Orkiestry z roku 2016. Będą to holter ciśnienia umożliwiający jego monitorowanie przed dłuższy czas oraz kardiomonitor.

- Przetargi na zakup sprzętu rozpisuje i rozstrzyga fundacja, nie znamy dokładnego kosztu zakupu urządzeń. Szacujemy jednak, że gdybyśmy chcieli kupić taki sprzęt samodzielnie, to musielibyśmy się liczyć z kosztami rzędu około 100 tysięcy złotych - podsumowuje rzecznik szpitala Tomasz Więcek.

Fot. Info Iława.


REKLAMAgeodeta
REKLAMAKO_Maciej Rygielski

6Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Pacjent 6 ponad rok temu

    Za każdym razem gdy widnieje artykuł o Iławskim szpitalu mnożą się negatywne komentarze niektóre wyssane z palca sami czasami za późno chodzimy do lekarzy lub bagatelizujemy objawy choroby a od lekarzy oczekujemy cudu tak jednak nie jest . Iławski szpital uratował mi życie w dosłownym znaczeniu tego słowa dzięki ciężkiej pracy lekarzy i rehabilitantów po 10 tyg pobytu w tej placówce odzyskałem pełną sprawność a po kilku miesiącach wróciłem do pracy do której miałem nie wrócić tak więc jestem wdzięczny pracownikom oddziałów na których przebywałem do końca życia . Znam tez szereg ludzi którym iławski szpital pomógł i pomaga w dalszym ciągu powracać do zdrowia .

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Widz 5 ponad rok temu

    Kasia to skoro jest tak zle i musisz do tego doplacac to swiadczy tylko o tobie i o twoich ambicjach pretensje mniej do siebie bo jak jestes glu... to pracuj dalej

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ Kasia 4 ponad rok temu

    NIKT JESZCZE ZA POWOŁANIE NIE UTRZYMAŁ RODZINY I NIE SPŁACIŁ KREDYTU !!! Pracuję w ochronie zdrowia siedem lat po ok. 300h/ miesiąc i nie dlatego, że jestem pazerna na kasę tylko dlatego, że wypłaty są nieadekwatne do wysiłku i ryzyka włożonego w moją pracę, a także dlatego, że coraz bardziej brakuje rąk do pracy. Pracuję w karetce pogotowia, więc piszę o pracy z mojej perspektywy. Wszyscy pacjenci wzywający zespół Zespół Ratownictwa Medycznego oczekują najlepszego z możliwych zespołu, żeby udzielał im pomocy, żeby byli z wyższym wykształceniem, mieli w kieszeni masę kursów specjalistycznych (za które płacę z własnej kieszeni), żeby byli wypoczęci i z umysłem pracującym niczym procesor komputera, żeby byli uprzejmi i jeszcze mówiący w kilku językach obcych, bo przecież zespół karetki udziela pomocy nie tylko Polakom. Zastanawiam się czy ktoś z osób głośno mówiących o pracy z powołania pochylił się kiedyś nad tym, że praca w ochronie zdrowia nie zna podziału na dzień i noc, nie ma różnicy czy to dzień powszedni czy świąteczny, dodatkowo w karetce jestem ciągle narażona na wypadek komunikacyjny, na zakażenie HIV/HCV, na agresję ze strony pacjentów pod wpływem alkoholu, narkotyków, dopalaczy, nikt nawet nie zastanawia się o ile częściej borykam się z grypą żołądkową czy przeziębieniem które załapię od pacjenta, u którego byłam z pomocą parę dni wcześniej. Nikt z osób niemedycznych nie ma pojęcia jak trudne jest pojechać do osób śmiertelnie chorych, szczególnie kiedy są to młodzi ludzie i mają małe dzieci, a zespół pogotowia jest wzywany w ostatnich momentach życia. Proszę mi wierzyć, że sto razy łatwiej znoszę wyjazdy do wypadków śmiertelnych nawet kilku osób niż wezwania do młodych ludzi chorych na nowotwory i mimo, że są to dla mnie zupełnie obce osoby to niejednokrotnie po wyjściu od nich kręcą mi się łzy w oczach, a żaden dyrektor pogotowia nie zapewnia swoim pracownikom pomocy psychologa. Mogłabym jeszcze dużo więcej napisać, ale i tak nie wiem czy ktoś przeczyta i tak długą wypowiedź... P.S. Trzymam kciuki za WOŚP, oby grali jak najdłużej, nie ma drugiej takiej fundacji na całym świecie, która zakupiła tyle sprzętu do publicznych szpitali.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Tajemnicza 3 ponad rok temu

    Haha sprzęt potrafią reprezentować i robić sobie zdjęcie ale nie potrafią zająć się dziećmi i mówią " nie wolno po nocach wody gotować bo to wszystkim przeszkadza " a co dziecko ma głodne być bo one spać w nocy nie mogą? Chyba ich obowiązkiem jest stróżować w nocy a nie się jeszcze drzeć

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Widz 2 ponad rok temu

    Co z tego ze sprzet jest jak nie potrafia go obslugiwac ,ps.nikt was na sile nie trzyma jak wam sie praca nie podoba to na tasme do szynaki. Praca pielegniarki i lekarza powinna byc z powolania

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Michał 1 ponad rok temu

    Szkoda, że fundacja Jurka Owsiaka daje sprzęt a nie lekarzy z powołania. Najlepszy sprzęt może być, a jak lekarzowi się nie chce to i tak lipa.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.2919 sekundy