
Taki widok, co pokazują ostatnie zdarzenia, potrafi wywołać duży niepokój... Co się okazało w przypadku tej interwencji? (Zdjęcie Czytelniczki portalu Info Iława - ma charakter ilustracyjny.)
Nieodpowiedzialność mogła kosztować wiele – choć tym razem skończyło się tylko na interwencji służb i na mandacie, sytuacja była poważna. 45-letni mieszkaniec gminy Iława wpadł na pomysł, by pozbyć się odpadów budowlanych... podpalając je! W ogniu znalazły się m.in. papa i płyty z rozebranej stodoły.
Do zdarzenia doszło na terenie Dziarn w gminie Iława. Policjanci patrolujący okolicę zostali powiadomieni, że pali się stodoła, a w okolicy są zabudowania mieszkalne. Funkcjonariusze natychmiast pojechali we wskazanym kierunku. Na miejscu zastali już strażaków, którzy dogaszali pożar – jak się okazało - śmieci.
Choć ostatecznie nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia, to interwencja służb była konieczna.
- Jak ustalono, źródłem ognia było nielegalne spalanie pozostałości po rozbiórce stodoły. Mężczyzna tłumaczył, że nie miał świadomości, iż takie działanie stanowi wykroczenie. Tę niewiedzę przypłacił mandatem.
f
Przypominamy: nie wolno palić odpadów budowlanych
Zgodnie z przepisami,
"Kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji, polegających na: 1) niedozwolonym używaniu otwartego ognia, paleniu tytoniu i stosowaniu innych czynników mogących zainicjować zapłon materiałów palnych, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany".
W tym przypadku skończyło się na mandacie i przygaszonym ognisku. Jednak w sprzyjających warunkach pogodowych – sucha trawa, wiatr, pobliskie zabudowania – sytuacja mogłaby szybko wymknąć się spod kontroli!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
...już sołtys woła, płonie stodoła...
A ja lubię MORTADELE