
Zdjęcia z archiwów Wiesława Raczkowskiego (zdjęcie drużynowe) oraz Dariusza Paczkowskiego (zdjęcie śp. Jana Kruka).
Dzisiaj, 1 lipca, na cmentarzu przy ulicy Ostródzkiej w Iławie spoczął śp. Jan Kruk. To „legenda iławskiej piłki nożnej”, postać powszechnie znana i lubiana w tym środowisku. Odszedł 27 czerwca, przeżywszy 68 lat.
Jan Kruk to były bramkarz iławskiego Jezioraka.
Grał w klubie w latach 70-tych i 80-tych – przypomina iławski dziennikarz sportowy Wiesław Raczkowski. - Janek był znaną postacią w piłkarskim światku Iławy. Jego pierwszym trenerem był Henryk Rykaczewski, który wypatrzył go na turnieju dzikich drużyn. Grał zawsze na pozycji bramkarza, przechodząc całą drogę od trampkarza do seniora. Także w późniejszych latach często grał w turniejach halowych w barwach ITR-u Iława i w oldbojach Jezioraka. Był pracownikiem PKP w Iławie.
Jak wspomina przyjaciel Zmarłego Andrzej Rykaczewski:
Janek był świetnym kolegą i zawodnikiem. Grał w pamiętnym meczu młodych piłkarzy w reprezentacji iławskiego „Mechanika”. To był ogólnopolski finał mistrzostw szkół ponadpodstawowych na stadionie Legii. W latach osiemdziesiątych po raz pierwszy awansował z Jeziorakiem do III ligi.
Natomiast radny, przewodnik, nauczyciel z Iławy Dariusz Paczkowski napisał:
Żegnamy dzisiaj LEGENDĘ IŁAWSKIEJ PIŁKI NOŻNEJ. JAN KRUK nie żyje. Wspaniały bramkarz, cudowny człowiek. Zawsze skromny, cichy, nigdy nie odmawiał rozmowy i wspomnień. Żegnaj Jasiu.
„Pozostanie na zawsze w naszej pamięci jako wychowanek iławskiego klubu. Cześć Jego pamięci” - tak legendę żegnają dawni koledzy i przyjaciele.
Rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Dariusza Paczkowskiego - pochodzi z jego archiwum.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Załączamy zdjęcia z archiwum iławianina Wiesława Raczkowskiego.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pamiętam go z lekcji w Mechaniku i te mecze o mistrz. Polski szkół średnich. No i ten finał na Legii w W-wie.
Wspaniały człowiek, będzie go brakowało