(Fot. ICSTiR.)
Przedstawiciele władz miasta powołują się na popularność takich atrakcji i pomyślne rezultaty przeprowadzonego testu, ale – zgodnie z sygnałem przekazanym przez jedną z radnych – środowisko pływackie nie jest zadowolone.
Miasto Iława kupuje tor do zabaw na wodzie. Na razie właściwie... połowę takiego toru.
Na tyle, jak mówiła skarbnik Joanna Wiśniewska, wystarczą środki, które przekazano na ten cel mocą podjętej w czwartek uchwały, zmieniającej jeszcze tegoroczny budżet miasta.
W sezonie letnim tor ma być dostępny na Jezioraku, zaś jesienią i zimą – na miejskiej pływalni. Na basenie – w niedzielę, 14 grudnia – przeprowadzono test tej atrakcji.
Według przedstawicieli władz miasta odbiór był bardzo pozytywny.
- Cieszyło się to zainteresowaniem i było wielką atrakcją dla mieszkańców w różnym wieku. Na podstawie ich opinii i zadowolenia z tego toru chcielibyśmy [go kupić]. Ten tor kosztowałby dwa razy więcej, w pierwszym etapie chcielibyśmy zakupić pół tego toru, żeby rozpocząć proces zakupu takiej zabawki - powiedziała skarbnik miasta Joanna Wiśniewska, przybliżając potrzebne zmiany w budżecie.
Z przegłosowanego dokumentu wynika, że na zakup tych zabawek na basen i plaże przeznaczono kwotę 40 tysięcy złotych.
Przeprowadzony test miał być hitem - ale pojawiły się też pewne wątpliwości.
Radny Hubert Rólkiewicz przypomniał, że kiedyś sam złożył wniosek do Iławskiego Budżetu Obywatelskiego dotyczący zakupu właśnie takiej atrakcji.
- Wtedy dostałem informację, że nie mamy miejsca na wodzie, gdzie można rozkładać takie "dmuchańce" latem. Czy coś się zmieniło w tej kwestii? - pytał.
Na pytanie odpowiadał burmistrz Dawid Kopaczewski. Jak wynika z jego wypowiedzi, będzie jeszcze przedmiotem analiz, gdzie dokładnie zostanie rozstawiony tor – czy w granicach pomostu, czy poza nim po prawej stronie plaży; ta druga opcja wymagałaby zgody Wód Polskich.
Natomiast opinię środowiska pływackiego – krytyczną – przekazała Agata Wacławska. Radna zauważyła, że należy uściślić, w jaki dokładnie sposób tor będzie użytkowany na basenie, co ma mieć miejsce poza sezonem letnim.
- Ten tor zajmuje dwa tory pływackie, a żeby było bezpiecznie, to dwa kolejne tory są wyłączone z użytku sportowego – czyli zostają nam dwa skrajne tory, a basen mamy bardzo obłożony - zauważyła radna. - W środowisku sportowym jest spory sprzeciw i brak akceptacji takiej atrakcji na basenie w okresie jesienno-zimowym.
- Nie zakładaliśmy, że ten tor będzie w każdy weekend rozstawiony – odpowiedział na te zastrzeżenia burmistrz Dawid Kopaczewski, przyznając, że do niego również dotarły takie głosy, chociaż – jak mówił – były one pojedyncze, a pozytywnych opinii było więcej. - Być może powstanie taki kalendarz, może przyjmiemy, że będzie to ostatnia niedziela miesiąca albo pierwsza niedziela miesiąca tak, żeby wszyscy zainteresowani mieli tego świadomość.
Jak będzie wyglądała ta koordynacja w praktyce i czy wszyscy użytkownicy basenu będą tym usatysfakcjonowani, przekonamy się po tym, jak "dmuchaniec" wejdzie do regularnej eksploatacji.
Red. kontakt@infoilawa.pl.








8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Szkółka przy plaży to faktycznie skandal, uzurpują sobie prawo do przestrzeni przy jedynej w Iławie strzeżonej plaży, grodzą trawnik, stawiając drewniane płoty, z każdym rokiem większe, wycinają rosnące drzewa. Jak długo interes jednego człowieka będzie ważniejszy od potrzeb wszystkich mieszkańców.A miasto na to zezwala.
Dokładnie plaża powinna powiększona w prawą stronę , i wtedy zmieściły by się atrakcje dmuchane i szkółka
Plaża powinna być rozbudowana , miasto turystyczne mini plażyczką . Zamiast wydawać grube miliony na molo które niczego nie wniesie do atrakcyjności miasta , kasę wydać na plażę . Dmuchawiec wtedy na plaży jak najbardziej . Na basenie nie będzie gdzie pływać , pomysł bezsensu .
Tor pływacki stanie obok styropianowego napisu"Iława"
Władza z dykty i styropianu , a do tego będzie dmuchanie na basenie
Super sprawa będzie okazja iść z dzieckiem bo do tej pory na tym basenie poza biedną zjeżdżalnią nic nie było
Plaża miejska dawniej zwana dzika . Co roku po prawej stronie od pomostów jest zmniejszana przestrzeń do pływania szkołka skutecznie zagrodziła teren dojścia do wody co tez jest nie zgodne z prawem. A w środku dotychczasowe dmuchańce skutecznie zajmowały większą przestrzeń. Jak wy wkleicie jeszcze ten tor to o pływaniu można zapomnieć.
Wyrzucić to z basenu czym prędzej!! Nie dość, że połowa torów zajęta przez Orkę, która chlapie na lewo i prawo i myślą, że są zawodowcami to w dodatku teraz jeden tor zabrany na takie badziewie. To nie miejsce na to. Teraz zwykli mieszkańcy będą pływać jeden na drugim. To przyda się się latem na plaży albo wybudować drugi basen i ok, można to trzymać.