Krzysztof Malinowski przestał być właśnie trenerem Motoru Lubawa (Fot. arch. Motoru Lubawa)
Sporo było jednak prawdy w informacjach, które podaliśmy w poprzednim tygodniu – Krzysztof Malinowski rzeczywiście był bliski odejścia ze stanowiska trenera pierwszej drużyny Motoru Lubawa. Tak też się stało.
„Nie odchodzę z Motoru Lubawa, widzimy się na derbach w Iławie” – mówił nam we wtorek (23 kwietnia) trener Krzysztof Malinowski. Cały artykuł, w którym szkoleniowiec zespołu z Lubawy mówi o początku rundy wiosennej w wykonaniu jego ekipy oraz o swojej obecnej sytuacji, TUTAJ.
Przyszedł jednak sobotni mecz derbowy z Jeziorakiem Iława, ważny nie tylko w kontekście lokalnej rywalizacji, ale także faktu, że obie drużyny muszą walczyć o utrzymanie w IV lidze.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wysokim i zasłużonym zwycięstwem Jezioraka (4:0). Dzień po tym pojedynku Krzysztof Malinowski złożył rezygnację.
MLKS w swoim komunikacie informuje nie tylko o rozstaniu z trenerem, który od 8 lat pełnił tę funkcję, ale także zapowiada zebranie Walne i zmiany w zarządzie klubu. Oto dzisiejsza informacja Motoru:
„Krzysztof Malinowski przestaje być trenerem drużyny seniorskiej MLKS Motor Lubawa.
Wczoraj Trener Krzysztof Malinowski złożył rezygnację ze stanowiska trenera pierwszej drużyny MLKS Motor Lubawa, która została przyjęta przez zarząd klubu.
Dzisiejszy trening z zespołem seniorów poprowadzi nowy trener, którego przedstawimy wieczorem. Krzysztof Malinowski dalej będzie pracował w zarządzie klubu.
Bardzo gorąco dziękujemy trenerowi za 8 lat pracy na stanowisku trenera pierwszej drużyny Motoru. W czerwcu podczas walnego posiedzenia klubu nastąpią także zmiany w zarządzie klubu.
Więcej informacji w kolejnych dniach.”
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
dzięki Krzychu
Nie jest przypadkiem tak długo utrzymać drużynę w IV lidze widać dużo wiedzę za angażowanie życie na ławce z drużyną jaki w szatni ale czasami materiał choć najtrwaltszy się zużywa 8 lat nie przypadek były dobre i złe chwile ale więcej tych dobrych szkoda tylko że dwa zespoły z naszego powiatu mają takie problemy życzę utrzymania Jeziorakowi i Motorowi bo 4 liga bez tych zespołów już nie będzie taka sama
Przynajmniej 2 sezony za późno. Ale Krzychu gratulacje tak długiego trwania z jedną drużyną. Trzeba sprawdzić czy nie jest to rekord IV ligi. Teraz może funkcja prezesa?